Izrael od trzech dni bombarduje Syrię

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Diariocritico de Venezuela/CC BY 2.0

W południowo-zachodniej części Syrii trwają zacięte walki między armią rządową a tzw. opozycją. Izrael najwyraźniej przyłączył się do konfliktu argumentując, że pociski wystrzeliwane przez syryjską armię wpadają na Wzgórza Golan. Choć Izrael nie odnotował jak dotąd żadnych strat, samoloty wojskowe już trzeci dzień z rzędu prowadzą naloty w Syrii.

 

Wszystko zaczęło się w sobotę, gdy tzw. rebelianci rozpoczęli atak na kontrolowane przez wojsko miasto Al-Baath w muhafazie Al-Kunajtira. Syryjska armia twierdzi, że ofensywa zbiegła się w czasie z izraelskimi nalotami. Ostrzał okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan nie przyniósłby Syrii żadnych korzyści, więc można powiedzieć, że pociski miały trafić w pozycje rebelii ale nie trafiły, albo jest to po prostu celowa prowokacja.

 

Władze Izraela potwierdziły naloty na pozycje wojsk syryjskich i oświadczyły, że za wszystko co dzieje się na terytorium tego państwa odpowiada rząd i armia - bez względu na to kto dokonał tego ostrzału. W sobotę izraelskie samoloty zniszczyły gniazdo ciężkiego karabinu maszynowego oraz dwa czołgi.

Ostrzał Wzgórz Golan powtórzył się również w niedzielę. Izrael odpowiedział atakiem, niszcząc dwa działa artyleryjskie oraz ciężarówkę z amunicją. Z kolei w poniedziałek izraelska armia ogłosiła, że kilka pocisków wywołało niewielki pożar lasu na okupowanych wzgórzach. Według niepotwierdzonycjh informacji, samoloty wojskowe ponownie ruszyły i trzeci dzień z rzędu uderzyły w pozycje wojsk syryjskich w okolicach miasta Al-Baath.

Nie da się nie zauważyć pewnego powiązania między rebelią a izraelskimi nalotami. Podobne przypadki zdarzały się już w przeszłości, np. gdy amerykańskie samoloty zrzuciły bomby fosforowe w pobliżu miasta Dajr az-Zaur, zabijając dziesiątki syryjskich żołnierzy, co zbiegło się w czasie z ofensywą ISIS. Za każdym razem rząd w Damaszku zwraca uwagę, że Zachód współpracuje z terrorystami, lecz oświadczenia te zwykle nie są brane na poważnie.

 

Istnieje możliwość, że Izrael postanowił włączyć się w konflikt zbrojny, aby wesprzeć siły antyrządowe, walczące przeciwko Assadowi. Wojna na pełną skalę raczej nie jest możliwa, ponieważ w sąsiednim Libanie znajduje się potężna organizacja paramilitarna Hezbollah, która oświadczyła niedawno, że w razie kolejnej wielkiej wojny jest gotowa zniszczyć Izrael.

 

Źródła:

http://sana.sy/en/?p=108737

https://syria.liveuamap.com/

http://www.haaretz.com/israel-news/1.797831

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Sytuacja jest patowa...

Sytuacja jest patowa... Zarówno Chabad w Rosji, jak i amerykańskie loże prą do wojny. Putin ma zgryza... Izrael piesek jednych i drugich zastał spuszczony ze smyczy. Chabad dobrze wie, że Putin nie odważy się spuścić manto izraelczykom ale będzie musiał zareagować... Czy tym razem da się sprowokowac do wojny, której nie chce? Jeśli nie zareaguje, straci autorytet... A może o to chodzi?

 Nie udało się z mordami politycznymi, Smoleńskiem, Syrią do dzisiaj, a co będzie jutro?

Portret użytkownika Akamai

I oczywiście oni się bronią,

I oczywiście oni się bronią, a nie atakują.

W dzisiejszym The Jerusalem Post napisano, że Donald Trump przewiduje, iż Assad znów użyje broni chemicznej, na co u$$a odpowiednio zareaguje.

Ręce opadają.

To są zwykli zbrodniarze, ktorzy ciągle szukają pretekstu, by uzasadnić swoje zbrodnie ludobójstwa.

Assadowi pozostała już tylko modlitwa.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika U_P_Adlina

nie, nie Akamai. Mając za

nie, nie Akamai. Mając za sobą Rosję, Chiny, Iran......Assadowi pozostaje dużo więcej opcji niż tylko modlitwa. Bandycki hegemon zza oceanu pierwszy raz od dekad dostaje bęcki i myślę, że jest to początek procesu powolnego upadku tego światowego bandziora.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Akamai

Chciałbym żebyś miał rację.

Chciałbym żebyś miał rację.

Ale bandziory zza wielkiej wody stosują od lat ten sam schemat, Najpierw robią negatywny PR rzekomemu "dyktatorowi", a potem niszczą napadnięty kraj i mordują jego przywódcę.

Tak jak w Iraku czy Libii.

Czy sojusznikom Assada starczy determinacji by stanąć zbrojnie w jego obronie ?  Nie wiem.

Ale pachnie mi to globalnym konfliktem, którego nikt oprócz tych zwyrodnialców nie chce.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika U_P_Adlina

spójrz na to tak, że te

spójrz na to tak, że te działania osi zła (uSSa i Israhell) to ich totalna frustracja. Przegrywają nie tylko w Syrii z koalicją Syria-Iran-Rosja, ale także opuszczają ich dotychczasowi sojusznicy (Turcja, Katar, Pakistan, Egipt.....). Na dodatek przegrywają także walkę o serca i umysły ludzi na świecie, bo to co się dzieje nie pozostawia już złudzeń nawet w umysłach tępaków w kwestii tego, kto jest prawdziwym bandytą i kto odpowiada za ten cały rozpiździaj na Bliskim Wschodzie, ukrainie itd..To frustracja Akamai. Frustracja hegemona, który od dekad nie doznał takiego upokorzenia jak obecnie w Syrii. Ta frustracja rodzi wściekłość, a ta powoduje, że działania i retoryka osi zła (uSSa, Israhell) stają się coraz bardziej nerwowe. Oni po prostu przegrywają. Od dekad im się to nie zdarzało, a tu nagle bęcki na wszystkich frontach. Upadający bandzior-hegemon będzie oczywiście wierzgał i kopał, bo trudno się pogodzić z utratą pozycji jedynego pana i władcy, przed którym wszyscy drżeli przez ostatnie dekady, ale to już jest nieuniknione. Pytanie tylko, czy tępy baran zza oceanu w końcu zrozumie, że bezkarne agresje na inne narody dobiegły końca, bo pojawili się pretendenci, którzy mogą potężnie skopać uSSmański tłusty zad, który wyrósł na ograbianiu innych narodów i pogodzi się z tym przechodząc w tryb regionalnego mocarstwa, czy też w swojej desperacji postanowi władować świat w nuklearny armagedon hołdując zasadzie: "wszystko, albo nic".............Powiem ci, że uspokaja mnie to z jakim spokojem Rosja prowadzi tą całą grę, którą obserwujemy. Myślę, że Rosja i Chiny mają jakieś atuty w rękawie, które pozwalają im na ten spokój wobec wrzasków  i nerwowych działań uSSmanii i jej klakierów. Przypominam sobie incydenty z USS Donald Cook na Morzu Czarnym i Bałtyku, więc cholera wie, jakie technologie dostali ci, których zadaniem jest zakończyć hegemonię zaoceanicznego bandyty na tej planecie. Zapytasz, dlaczego mając taką technologię, nie kończą tego całego cyrku natychmiast? Bo celem jest PRZEBUDZENIE JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBY LUDZI NA TEJ PLANECIE. Ludzie, widząc, co się dzieje, przestają już słuchać kłamstw ścierwo-medialnych prostytutek i szukają alternatywnych źródeł wiadomości, oraz zaczynają samodzielnie myśleć i oceniać. I o to chodzi. Coraz więcej ludzi się budzi ze snu. Przed śmiercią sam arcy-diabeł brzeziński powiedział, że wielkim problemem stało się obecnie to, iż coraz większa liczba ludzi staje się ŚWIADOMA tego, co się dzieje i nie można już nimi manipulować. I ta liczba musi się jeszcze zwiększyć, aby w pewnym momencie osiągnąć wartość krytyczną i przechylić szalę na stronę tych ŚWIADOMYCH. I to się właśnie dzieje. Zniszczenie imperium zła (uSSmania, israhell) na tej planecie nie jest więc celem samym w sobie, ale ma służyć budzeniu się mas. Dlatego nie nastąpi natychmiast i będzie trwać pewnie ileś tam lat. A my po prostu musimy poczekać na innych, którzy dopiero przecierają ze zdumienia zaspane oczy.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika barr

nie od dziś wiadomo ze izrael

nie od dziś wiadomo ze izrael i zydzi sa dwulicowi, tak jak usa która nie dostała zgody na interwencje w syrii a i tak robii swoje , wiele faktów sie przemilcza bo ich mediach to nie wypada ,libia pokazała że lepiej jak rządzi jedna osoba jakby zachód tam nie interweniował nie było tam tyle syfu ale jak to sie mówi kasa sie musi zgadzać

Strony

Skomentuj