Donald Trump może nakazać bombardowania Damaszku

Kategorie: 

Źródło: U.S. Navy

Od pewnego czasu syryjska armia osiąga wyraźne postępy na wielu frontach - odbiera ISIS terytoria w muhafazie Rakka, powoli lecz konsekwentnie zmierza w kierunku oblężonego miasta Dajr az-Zaur, a w południowo-wschodniej części kraju dotarła do irackiej granicy i wkrótce powinna zbliżyć się do przejścia granicznego przy mieście Al-Qaim. Sukcesy odnotowuje również wokół stolicy Damaszku. Operacja zbrojna przebiega wyjątkowo pomyślnie i zastanawialiśmy się kiedy może nastąpić kolejna prowokacja z udziałem broni chemicznej, którą rzekomo posiadają i stosują wojska rządowe.

 

W trakcie 6-letniej wojny w Syrii, wojska Assada były regularnie oskarżane o zabijanie ludności cywilnej i "umiarkowanej opozycji" z pomocą gazów bojowych. W 2013 roku, gdy Stany Zjednoczone zagroziły inwazją na Damaszek, Syria zgodziła się oddać cały arsenał broni chemicznej, lecz mimo to dochodziło do kolejnych przypadków jej użycia. Akurat nikt nie ma wątpliwości co do wykorzystania trujących substancji chemicznych na polu walki, lecz państwa zachodnie, z oczywistych powodów, wierzą w każde doniesienia i "dowody", które są w rękach islamskich bojówek.

 

Kwestia broni chemicznej jest nieco skomplikowana. Armia rządowa faktycznie posiadała tę broń w swoim arsenale, lecz zgodziła się ją oddać. Z kolei liczne islamskie organizacje paramilitarne, wspierane przez bogate kraje arabskie, do dziś są w posiadaniu gazów bojowych. Jedna z nich, Jaish al-Islam, posiada na swoim wyposażeniu trujące substancje chemiczne, których użyła podczas ataku na pozycje Kurdów w 2016 roku - zginęły 23 osoby a ponad 100 zostało rannych. Bojownicy Jaish al-Islam dokonali w przeszłości masakry cywilów, zamykali ludzi w klatkach na dachach budynków, aby "uchronić się" przed bombardowaniami, natomiast pod koniec kwietnia strzelali do ludzi demonstrujących na ulicach przeciwko wewnętrznym walkom między islamistami, lecz mimo to uznawani są za "umiarkowanych".

Całkiem niedawno któraś ze stron konfliktu użyła broni chemicznej w muhafazie Idlib. Zginęło wtedy ponad 70 osób. Gdy tylko "umiarkowana opozycja" powiedziała, że "reżim znowu dokonał zbrodni na cywilach", Stany Zjednoczone nie zawahały się zbombardować bazy lotniczej, skąd rzekomo przeprowadzony został atak z udziałem zakazanej broni. Nie przeprowadzono nawet śledztwa - Trump postanowił kontynuować politykę Obamy i na słowo uwierzył islamistom, którym tego typu wsparcie okazało się bardzo przydatne.

 

Jak zatem widać, wystarczą same oskarżenia, aby USA tak po prostu odpaliły rakiety na siły zbrojne obcego państwa. Jeśli tak ma wyglądać polityka Stanów Zjednoczonych to należy przygotować się na kolejny atak. We wschodniej części Damaszku trwają walki między wojskami rządowymi a "opozycją" - konkretnie chodzi o islamskie ugrupowanie zbrojne Faylaq Al-Rahman. Według przedstawionego wczoraj komunikatu, "reżim" nie zdołał wkroczyć do dzielnicy Jobar i postanowił użyć bomb zawierających chlor. Tradycyjnie w takich sytuacjach nie przedstawiono żadnych dowodów.

W chwili obecnej w mediach panuje cisza. Jaką tym razem decyzję może podjąć Donald Trump? Atak rakietowy na Damaszek może nieść ze sobą bardzo negatywne w skutkach konsekwencje, lecz biorąc pod uwagę ostatnie agresywne zachowania USA na terenie Syrii należy stwierdzić, że wszystko jest możliwe.

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.3 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika U_P_Adlina

no i znowu włodi siejesz tu

no i znowu włodi siejesz tu swoją bandero-uSSmańską propagandę rodem ze ścieku tvn24, który z prawdą ma tyle wspólnego co majdaniarski skakun z inteligencją. Natowski F-16 dostał krótkie ostrzeżenie od SU-27, który podleciał i pokazał mu swoje uzbrojenie, a po tym pokazie F-16 wziął nogi za pas.

https://www.youtube.com/watch?v=Jjy_oILBQ6o

Znowu się ośmieszasz, bo wszystko to jest dostępne w necie i każdy może sobie obejrzeć! Chyba frustracja po zbanowaniu klona "sentinel".

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika U_P_Adlina

widziałem wlodi jak się

widziałem wlodi jak się produkowałeś na "niezależna".pl. jako "rozbawioony". Hehehehe! Bidoki, wy już nie macie ostatnio zbyt wielu powodów do radości, więc próbujecie się pocieszyć, gdzie tylko można.........

Odległość  między złomem F-16 a samolotem rosyjskim była standardowa. Popatrz na inne filmiki z przechwytywania samolotów. Link do filmiku ci zamieściłem i widać tam wyraźnie, jak do natowskiego złomu podlatuje SU-27 i ostrzega go pokazując wymownie uzbrojenie, po czym natowski złom po chwili oddala się od rosyjskiego samolotu. Niewygodne to dla bandero-uSSmańskiej trollowni, ale takie są fakty włodi i nie ma co udawać.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika pegaz

T-90 jest bardzo dobrym

T-90 jest bardzo dobrym czolgiem,jednak w walce ustępuje Abramsowi...Zauważ że czołgi zakupione przez Irak są starszej generacji,nie posiadają dostatecznej ochrony pancerza,więc są uszkadzanie, zresztą nie ma czołgu niezniszczalnego i nie ma znaczenia czy jest to leopard,Abrams czy też T-90.

Portret użytkownika U_P_Adlina

no cóż.......pogadać sobie

no cóż.......pogadać sobie mozna o teorii, jednak mnie interesuje praktyka. A praktyka pokazuje, że abramsy są bardzo przereklamowane - jak i leopardy- ponieważ i jedne i drugie płoną w Syrii i Iraku jak zapałki. T-90 zaś sprawują się naprawdę dobrze. Mit o abramsie, jako najlepszym czołgu świata własnie upada, bo rzeczywistość pokazuje co innego.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj