Henry Kissinger doradcą Trumpa ds. polityki zagranicznej. Sojusz Rosji i USA ma stanowić przeciwwagę dla potęgi Chin

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Brandon/CC BY-NC 2.0

Zwycięstwo Donalda Trumpa miało przynieść radykalne zmiany. Nikt jeszcze do końca nie wiedział o jakich zmianach była mowa. Jednak wiedząc jakie jest podejście Trumpa do Putina można się spodziewać, że Zachód będzie chciał teraz uznać Rosję za swojego sojusznika, zaś Chiny, rosnąca potęga militarna i ekonomiczna, staną się wrogiem numer jeden.

 

Zacznijmy od tego, że 93-letni Henry Kissinger to bardzo doświadczony polityk, był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego oraz Sekretarzem Stanu podczas prezydentury Richarda Nixona i Geralda Forda. Podobno jeszcze w latach 70., czyli za czasów istnienia Związku Radzieckiego miał wskazywać, że na dłuższą metę to Chiny stanowią największe zagrożenie dla USA.

Ten amerykański dyplomata kompletnie ignorował nagonkę na Rosję i regularnie spotykał się z Władimirem Putinem. Do dziś jest przekonany, że Stany Zjednoczone, mimo wszystko, powinny utrzymywać dobre relacje z Rosją. Kissinger do dziś pozostaje zwolennikiem zbliżenia z Putinem a jego wybór na doradcę ds. polityki zagranicznej wyraźnie pokazuje jaki kurs polityczny zostanie obrany przez USA.

 

Amerykański dyplomata ma pełnić rolę pośrednika między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i będzie działał na rzecz stabilizacji sytuacji na Ukrainie. Jeśli dobrze poznamy postulaty Kissingera to powinniśmy zrozumieć, że obecne podziały w Europie na zwolenników i przeciwników Rosji wkrótce nie będą miały kompletnie żadnego znaczenia.

 

Przyszły doradca ds. polityki zagranicznej w administracji Donalda Trumpa jest przekonany, że sojusz z Rosją będzie mieć korzystne znaczenie dla przeciwstawienia się Chinom. Co istotne, za rządów Trumpa, USA mają nie tylko znieść sankcje - Kissinger zaleca aby Zachód uznał rosyjskie wpływy w Polsce i krajach bałtyckich, w Iranie, Afganistanie i Chinach. W kwestii Ukrainy, polityk twierdzi, że Rosja częściowo wycofa się ze wschodniej części kraju w zamian za nieoficjalne uznanie Krymu jako terytorium rosyjskiego.

 

Trudno powiedzieć co dokładnie oznacza "uznanie rosyjskich wpływów" w naszym kraju, ale z całą pewnością zagorzali przeciwnicy Rosji przeżyją szok. Pokazuje to po raz kolejny zresztą, że Polska nie jest niezależna a najważniejsze decyzje, dotyczące naszego państwa, zapadają za granicą.

 

Jednak w skali międzynarodowej nie powinniśmy mieć już wątpliwości, że Stany Zjednoczone będą teraz prowadzić ostrą nagonkę na Chiny. Sojusz chińsko-rosyjski został bardzo źle przyjęty - atak na Rosję oznacza reakcję Chin, zaś atak na Chiny oznacza reakcję Rosji. Jak zatem widać uznano, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zakończenie nagonki na Rosję, zniesienie sankcji, współpraca z Putinem i wspólne zwrócenie się przeciwko nowej globalnej potęgi - przeciwko Chinom.

 

Źródła:

http://www.politico.com/story/2016/12/trump-kissinger-russia-putin-232925

http://www.bild.de/politik/ausland/donald-trump/kissinger-will-zwischen-russland-und-usa-v...

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Zenek ;)

Zgodzi zgodzi bo zydki myślą

Zgodzi zgodzi bo zydki myślą na zaś i już widzą rosję jako SWOJĄ i jako nowe ussa.... czego w katograjsrajku nawet za wieki nie zajarzą. Nie bez powodu kremlowski kacyk ich sprasza do 3 babilono skąd się da. Robi im tam pod ziemią moskwy arkę noego przecież.... i z rusków żywą tarczę.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Mylisz się... Usa pójdzie na

Mylisz się... Usa pójdzie na taki układ z Rosją, zajmą kraje nadbałtyckie i dokonają z Niemcami i Izraelem rozbiór Polski a nastepnie powrócą do sojuszu z Chinami. Jedwabny szlak bowiem będzie wtedy przechodził przez  tereny będące pod dominacją rosyjską i będzie "wilk cały i owca syta"... Smile

 A USa dostanie wpierdol....

Portret użytkownika Antychryst666

Niestety jestesmy jako Polska

Niestety jestesmy jako Polska między młotem a kowadłem.W Polsce scierają się interesy dwóch wielkich Mocarstw Usa i Rosji.A każdy nam pieprzy że musimy wybrać strone.A czy my nie możemy być neutralni i samowystarczalni.Nie!-dlaczego?A no dlatego że nie rządzom Polacy tylko sprzedajne kurwy które mówią -"Po nas choćby Potop".Łatwiej przekupić 460 idotów niż najechać militarnie Polske.Widać że działalnosc ekonomicznych hitmanów pokroju Balcerowicza zrobiła swoje.Obudzilismy się w obcym kraju w ktorym to my jestesmy obcy.Ale jest plan do zrealizowania ale nie będe zdradzał czas pokaże.Bo za dużo szpicli tu węszy i by mugł się nie powiesc.Ale z Bożom pomocą powiedzie się na 1000%. Możecie być tego pewni.Czasem mam wrażenie że już się udało,ale lepiej dmuchać na zimne.

Portret użytkownika Zenek ;)

I tak i tak to Polska i

I tak i tak to Polska i Polacy bea żadzić światem a nie jakieś podóny Polakó jak ten żoliborski kfaczysta jaki sobie już kazał SPROKUROWAĆ geneaologię że niby jest synem judasza I co to w polin kalotactwo i inne plagi biblijne osiedlił... w 966

Portret użytkownika U_P_Adlina

a ty atakowałbyś kogoś, kto

a ty atakowałbyś kogoś, kto złożył ci pokłon i oddał poddańczy hołd ??..........Po co??..........Po co atakować kogoś, kto już jest podbity??.................PS: Wiem, wiem !!..........Nie mówili tego w "oficjalnych" mediach !!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj