Fiasko europejsko-rosyjskiej misji marsjańskiej

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Prawdopodobnie odkryliśmy właśnie dlaczego nie otrzymujemy żadnego sygnału od marsjańskiego lądownika Schiaparelli. Dowody przedstawiane przez agencję NASA wskazują, że urządzenie mogło uderzyć o powierzchnię Czerwonej Planety z dużą prędkością. Nie wykluczono, że doszło do eksplozji.

 

20 sierpnia, sonda kosmiczna Mars Reconnaissance Orbiter, która znajduje się na orbicie Marsa, wykonała zdjęcie miejsca, gdzie miało dojść do lądowania. Porównując je z fotografią, wykonaną w maju bieżącego roku, można zaobserwować dwa punkty. Jasna plama to spadochron, który pozwolił Schiaparelli wytracać prędkość. Z kolei czarna plama to najprawdopodobniej miejsce upadku lądownika.

Źródło: NASA/JPL-Caltech/MSSS, Arizona State University

NASA i ESA powiadomiły, że maszyna mogła spadać dłużej niż planowano a jej silniki rakietowe zostały wyłączone zbyt wcześnie. Schiaparelli prawdopodobnie zaczął spadać z wysokości 2-4 kilometrów i uderzył o powierzchnię Marsa przy prędkości ponad 300 km/h.

 

To oznacza, że lądownik po prostu uległ zniszczeniu. W przyszłym tygodniu, Mars Reconnaissance Orbiter skorzysta z kamery wysokiej rozdzielczości HiRISE i wykona dokładniejsze zdjęcia tego regionu. Wtedy przekonamy się, czy Schiaparelli doznał uszkodzeń, czy też eksplodował.

Katastrofa lądownika na szczęście nie przyczyniła się do wstrzymania misji ExoMars. Na marsjańskiej orbicie znajduje się sonda Trace Gas Orbiter, która jest w pełni sprawna. Urządzenie to zajmie się badaniem składu chemicznego atmosfery Marsa, ale to nastąpi dopiero po unormowaniu orbity, czyli w przyszłym roku.

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.3 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika kptNemo

Rzeczywiście, w latach

Rzeczywiście, w latach sześćdziesiątych, gdy rozpoczął się program Apollo, grafika komputerowa była baaardzo rozwinięta; )) Osoby, które pamiętają te czasy, mają świadomość, że Sowieci stanęliby na głowie i poświęciliby wiele istnień ludzkich żeby móc udowodnić Amerykanom oszustwo i fałszowanie informacji. Również nie było wówczas możliwe aby gensecy Nikita i Leonid współdziałali z prezydentami USA w sprawie badań kosmicznych. Mam świadomość, że poziom nauczania przedmiotów ścisłych w szkołach obniżył się, w stosunku do PRL-u oraz ogólna wiedza techniczna społeczeństwa jest uboższa niż dawniej, ale żeby dać sobie wciskać bajeczki o płaskiej Ziemi, to już przesada....

Portret użytkownika keri

Na komputerach NASA mocy

Na komputerach NASA mocy kalkulatora z Biedronki opierały się loty kosmiczne na Księżyc. Niepodważalne! Loty te wymagały np. dokowania lądownika do statku Apollo. Obecnie dokowanie do rzekomej stacji kosmicznej odbywa się z użyciem komputerów ogromnej mocy. Lądownik, który był na Księżycu nie posiadał otworu na spaliny, hehe. Tobie oczywiście to nie zaburza wyobrażenia o wystartowaniu lądownika z Księżyca Smile

Film o astronautach na Księżycu nakręcił Kubrick i to nie podlega dyskusji.

Jak porównasz sobie "zdjęcia" Ziemi z kilkudziesięciu lat, prezentowane przez NASA, to zdziwisz się, jak Ziemia się zmieniła Smile

Portret użytkownika Michał

Oczywiście, że nie ma, bo

Oczywiście, że nie ma, bo Ziemia nie jest kulą i nikt tak nie twierdzi, chyba tylko Ty, ewentualnie ludzie, którzy wierzą tylko w teorie spiskowe lub mają braki w edukacji. Reszta wie, że Ziemia jest geoidą. Z całym szacunkiem, ale przez to nie będę się wdawał w dalszą dyskusję. Smile

Strony

Skomentuj