Ocieplenie zabija ryby w afrykańskim jeziorze Tanganika

Kategorie: 

Źródło: Internet

Jezioro Tanganika jest najstarszym jeziorem Afryki i drugim najgłębszym na świecie po Bajkale. Ryby, które znajdują się w nim są kluczowym elementem w diecie ludzi żyjących wzdłuż brzegów. Jednak najnowsze badana wskazują, że ilość ryb w jeziorze, w ostatnich latach znacznie spadła.

 

Według nowego badania przeprowadzonego przez naukowców z University of Arizona w Stanach Zjednoczonych, główną przyczyną powodującą alarmujący trend spadkowy ilości ryb w jeziorze Tanganika nie jest stymulowany przez przełowienie ale ocieplenie klimatu.

 

Analiza wykazała, że ilość ryb spada wraz ze wzrostem temperatury powietrza. Według naukowców ogrzewanie wody tropikalnego jeziora prowadzi do zmniejszenia objętości mieszaniny górnej warstwy wzbogaconej w tlen i składniki odżywcze.

Jeszcze 50 lat temu nasycona tlenem przez wiatr warstwa wody, głębokiego na 1500 metrów jeziora, dochodziła do 100 metrów, a ostatnie badania wskazują, że ma najwyżej 70 metrów. W związku z tym warstwa powierzchniowa zawiera mniej substancji odżywczych powodując redukcje populacji wszystkich stworzeń znajdujących się w łańcuchu pokarmowym.

 

Los jeziora nie jest pewny, a to problem nie tylko dla żyjących tam endemicznych gatunków zwierząt, ale przede wszystkim dla ludzi zamieszkujących wybrzeże Tanganiki. Rocznie odławiano tam 2 miliony ton ryb, które stanowią podstawę miejscowej ludności. Nowe realia mogą powodować poważne problemy żywnościowe dla całego regionu.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Higo

Warstwa nasycona tlenem przez

Warstwa nasycona tlenem przez wiatr spadła z 100m do 70m... Dobre! Na prawdę?! Mieszanie wody (nawet, gdy nie występowałaby stagnacja) przez wiatr do 70m? W naszych jeziorach w okresie letniej stagnacjii to średnio pewnie ok 5-6m. W czasie jesiennego czy wiosennego mieszania to nawet do dna... Ale co ma z tym wspólnego wiatr? Jezioro przepływowe i ilość wody wpadająca z rzeki( natleniona)ma największe znaczenie... ale wiatr? 40-50cm?

Portret użytkownika tubylec

Łowili milionami ton a teraz

Łowili milionami ton a teraz się dziwią że brakło .. pazerna głupia ludzka stonka .. naturze trzeba czasem dać się zregenerować i odpocząć a nie żreć bez opamiętania .. brakło ryb to trudno, i nie ma Chrystusa który by je rozmnożył, to może czas się przerzucić na skoczki pustynne albo mannę z nieba. Za brak wyobraźni się płaci.

Portret użytkownika Ocieplacz

Globalnym ocipiaczom

Globalnym ocipiaczom proponuję zasilić jezioro okoniem nilowym, tak jak to zrobili w jeziorze Wiktorii. Ryb nie zabraknie okoń żre wszystko nawet siebie nawzajem i pleni się jak króliki, tak że żywności nie zabraknie.

Polecam film koszmar Darwina tu na filmweb: http://www.filmweb.pl/film/Koszmar+Darwina-2004-174632, kiedyś był na youtube, ale teraz nie mogę znaleźć widać się nie podobał pewnym osobom i wycięli. Poszukajcie sobie w necie, warto bo jest o tym jak zniszczyli jezioro wiktorii i przy okazji Tanzanię.

Skomentuj