Korea Północna "zgubiła" okręt podwodny - czy to początek wojny?

Kategorie: 

Źródło: Victor12/en.wikipedia.org/US Navy

Praktycznie każdego dnia napływają do nas doniesienia z Półwyspu Koreańskiego. Sytuacja jest teraz mocno napięta. Podczas gdy Korea Południowa i Stany Zjednoczone prowadzą w tym regionie wielkie manewry wojskowe z udziałem ponad 300 tysięcy żołnierzy, Korea Północna "zgubiła" jeden ze swoich okrętów podwodnych.

 

Północnokoreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) podała do wiadomości, że kraj przygotował się do prewencyjnego ataku na Koreę Południową. Jak twierdzi tamtejszy Sztab Generalny, żołnierze są gotowi do inwazji jeśli Korea Południowa i USA nie zrezygnują z ćwiczeń, podczas których symulowany jest atak na Koreę Północną. Zapowiedziano precyzyjne, błyskawiczne ataki i "wyzwolenie" Seulu.

 

Nie można wykluczać że są to faktyczne przygotowania do wojny - Kim Dzong Un został ostatnio zbombardowany najostrzejszymi sankcjami i został potępiony przez Chiny i Rosję. Północnokoreański przywódca może postanowić o desperackim ataku, który jednak według analityków jedynie zakończy istnienie znanego nam reżimu.

Sytuacja jest bardzo niepokojąca. Korea Południowa i USA są zdeterminowane, kompletnie ignorują wszelkie groźby i prowadzą manewry zgodnie z planem. Trudno jednak powiedzieć czy faktycznie są to tylko ćwiczenia. Amerykanie powiadomili bowiem, że Kim Dzong Un stracił jeden z okrętów podwodnych. Nikt rzekomo nie wie co się stało. Podejrzewa się że maszyna mogła doznać usterki i zatonęła.

 

Czym rzeczywiście może być zniknięcie jednego z północnokoreańskich okrętów podwodnych? Zwykłym, nieistotnym przypadkiem czy może okręt został po prostu zaatakowany, tak aby sprowokować Kim Dzong Una i mieć pretekst do wkroczenia do Korei Północnej?

 

 

Źródła:

http://www.kcna.kp/kcna.user.home.retrieveHomeInfoList.kcmsf

http://www.zerohedge.com/news/2016-03-12/north-korean-submarine-goes-missing-during-largest-ever-us-south-korea-assault-drill

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Akamai

Ciekaw jestem ilu jest

Ciekaw jestem ilu jest autentycznych komentatorów na tym portalu, a ilu fikcyjnych, tworzonych przez właścicielkę tego biznesu i jej współpracowników dla "zaognienia" dyskusji ? 
Nie można się przecież nauczyć poprawnie pisać w ciągu doby. 
Prawda Pani Agnieszko ?

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Medium

Akamai napisał: Ciekaw jestem

Akamai wrote:

Ciekaw jestem ilu jest autentycznych komentatorów na tym portalu, a ilu fikcyjnych
Akamai, melduję się jako miłośnik tego portalu, zresztą wybrałam go sobie świadomie i z rozmysłem po wcześniejszym zbadaniu i chyba rocznej obserwacji.
Jestem autentyczna, jednoosobowa i bez sponsorów, nie licząc państwowej renty.

Portret użytkownika John Moll

Akamai napisał: Ciekaw jestem

Akamai wrote:

Ciekaw jestem ilu jest autentycznych komentatorów na tym portalu, a ilu fikcyjnych, tworzonych przez właścicielkę tego biznesu i jej współpracowników dla "zaognienia" dyskusji ? 
Nie można się przecież nauczyć poprawnie pisać w ciągu doby. 
Prawda Pani Agnieszko ?

Jako moderator powiem tylko tyle, że napisałeś właśnie totalną głupotę...

Portret użytkownika John Moll

Akamai napisał: No coż.

Akamai wrote:

No coż. Szanuję Cię Johnie Moll. Ale jeśli w tym świecie fikcji, staniesz przeciwko  mnie. To wybacz. Ale ja nie umiem przegrywać.

Ok, odpowiem tak. Każdy ma prawo do swoich przemyśleń, swojego zdania. Ja też Cię szanuję i szanuję to co napisałeś. Jednak zaskoczył mnie Twój komentarz.

 

Kilka lat temu, gdy byłem tu zwykłym, przeciętnym, mało udzielającym się użytkownikiem, czytałem nieraz komentarze w których oskarżano ZnZ o cenzurę. Zastanawiałem się jaka jest prawda, a jako że zaglądałem tu codziennie postanowiłem obserwować i analizować działania jednego z najbardziej aktywnych moderatorów.

 

Okazało się, że rzeczywiście mod o którym mowa usuwał komentarze które były tylko i wyłącznie jemu niewygodne - nie były zgodne z jego rozumowaniem i postrzeganiem świata. Sprawa jednak wyszła na jaw i to tyle. Gdy zostałem już moderatorem, przekonałem się jaka panuje tu sytuacja. Nie ma tu obecnie żadnej cenzury. Panuje spokój i porządek.

 

Jakiś czas temu sporadycznie pojawiały się kolejne oskarżenia - admin podobno codziennie tworzy nowe konta i pisze z nich komentarze. Śmieję się gdy to czytam, bo zdaję sobie sprawę z tego ile czasu może coś takiego pochłaniać. Dziennie pojawia się tu 150-200 komentarzy. Nikt przecież nie jest robotem i każdy z nas ma swoje prywatne życie, obowiązki i pracę a gdzieś trzeba przecież znaleźć czas na odpoczynek....

Portret użytkownika Akamai

@John Moll Dziękuję za

@John Moll
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, chociaż w swej treści nie odnosi się do mojego pytania.
1. Moja uwaga, a właściwie pytanie, nie zawierało sugestii, że na tym portalu jest cenzura. Bo tego nie zauważyłem. I chwała Wam za to. A jeżeli usuwacie wulgarne komentarze, to jest to oczywiście nie tyle wskazane, co nawet konieczne. 
2. Nie twierdziłem także, że wszystkie komentarze są tworzone przez administratora portalu.
3. Mam świadomość tego, że to biznes, a nie działalność charytatywna, i na wynik finansowy ma wpływ ilość wejść na portal, bo przekłada się na to na wpływy z reklam. I to jest dla mnie rzecz naturalna, bo z czegoś żyć przecież trzeba.
4. Nie jest moim celem niweczenie wysiłków, które wkładacie niewątpliwie w to, by ten portal funkcjonował. Jestem jednak szczególnie uwrażliwiony, by w tym świecie fikcji, którą nam tworzą mainstream media, nie było jej jeszcze więcej. Mamy już bowiem wystarczająco dużo przebierańców, kwalifikujących się co po najwyżej do posady ciecia, a zajmujących eksponowane stanowiska w polityce i biznesie.
I coś z tym trzeba niewątpliwie zrobić. A rzetelna wymiana myśli i poglądów powinna temu celowi służyć.
Pozdrawiam Smile

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika John Moll

Wiem że Ty pisałeś o

Wiem że Ty pisałeś o komentarzach, a ja o cenzurze. Podałem tylko taki przykład, który rzeczywiście miał dawniej tu miejsce. Komenatrze piszą różni ludzie. Od siebie dodam, że nawet nie pomyślałem o tym żeby tworzyć jakieś sztuczne nicki i wpisy żeby zaogniać dyskusje na forum.
 
Pisanie artykułów jest czasochłonne, zwłaszcza gdy robi się to codziennie, nieraz od rana do wieczora. Powiem szczerze, że wolałbym oszczędzać palce i zamiast tworzyć sztuczne wpisy, lepiej już poświęcić ten czas na nowy artykuł Smile poza tym nie chcę żeby portal ZNZ, którego jestem fanem od samego początku, przeobraził się w jakiś Onet, Interię czy TVN24, gdzie panuje cenzura wypowiedzi (przekonałem się o tym osobiście) a wynajęte przez rząd trolle są bardzo aktywne.
 
Pozdrawiam również Smile

Portret użytkownika walkerT.R

Jednorożce naprawdę istnieją!

Jednorożce naprawdę istnieją! Tak przynajmniej twierdzą naukowcy z Korei Północnej i co więcej, podają dowody na to, iż legowisko legendarnego rumaka znajduje się 200 metrów za świątynią w Pyongyang. Jednorożec też nie jest byle jaki, bo miał należeć do legendarnego założyciela koreańskiego królestwa, króla Tongmyonga.

Portret użytkownika Akamai

"Konflikt między Merkel

"Konflikt między Merkel a Tuskiem jest walką dwóch przewodników stada o ich polityczną przyszłość" - napisał dziennikarzyna Gutschker z brukowca "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”. 
Wiecie już kim jesteśmy ?
Stadem !
 

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Strony

Skomentuj