Wojna o złotówkę

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Z początkiem tego roku złotówka osłabiła się o jakieś 30 gr w sotsunku do Euro. Agencje ratingowe przeprowadziły atak na Polską gospodarkę powodując ogromne straty. Banksterzy pokazali swoją siłę i wydaje się że dostali to czego chcieli, a Polska nie miała wiele do powiedzenia. Przyjrzyjmy się tej sytuacji w oparciu o wykresy EUR/PLN.

<--break->

 

 

Wykres dla EUR/PLN za okres 2011 - 2016

Wykres EUR/PLN za okres 2011 – 2016

Powyższy wykres obrazuje cenę Euro od maja roku 2011. Nie przypadkowo wybrałem właśnie rok 2011. Jak widać z tego wykresu z początkiem tego roku euro sięgnęło po próg 4,50 zł. Ostatni raz cena Euro oscylowała w tych okolicach właśnie w roku 2011 na przełomie października i listopada. Był to rok kiedy od stycznia do grudnia na warszawskiej giełdzie notowania WIG spadły o nieco ponad 20% a WIG20 o mniej więcej 21%. Następne lata do końca 2015 złotówka radziła sobie lepiej lub gorzej, ale cały cas walczyła, nie zbliżając się do drakońskiego poziomu 4,50 zł za Euro. Obecna sytuacja świadczy o pewnym regresie w stosunku co strefy Euro.

Wykres EUR/PLN dla 2015 - 2016

Wykres EUR/PLN dla 2015 – 2016

Wykres ceny Euro dla okresu mniej więcej ostatniego roku. W maju zeszłego roku mieliśmy Euro nawet za 4,00 zł. Oczywiście było to ekstremum, więc szybko powróciliśmy do poziomów 4,15 – 4,20 zł. Przewidywalnie, wraz ze zmianą rządu mieliśmy zmiany w kursie, lecz pod koniec roku udało się nawet zejść do jakiegoś stabilnego poziomu 4,20 zł. Niestety wraz z początkiem nowego roku i w konsekwencji decyzji podjętych przez nowy rząd Euro wystrzeliło w górę sięgając 4,50 zł.

 

Jedno z najważniejszych pytań ostatniego czasu brzmi: co sprawiło, że złotówka osłabiła się tak bardzo z początkiem roku 2016? Słuchać głosy, iż chodzi o obniżenie ratingu dla Polski. Obniżenie ratingu wiąże się z informacją o zwiększeniu ryzyka inwestycyjnego w naszym kraju. Ma to wpływ np. na decyzje funduszy inwestycyjnych. Dla pewnych walutowych funduszy inwestycyjnych, które muszą trzymać się określonego stopnia ryzyka, zmniejszenie ratingu mogło być jednoznaczne z koniecznością sprzedaży złotówek. A to tylko rozpoczyna lawinę. Jeśli duży gracz wycofuje się z polski, to obserwujący posunięcia gigantów inwestorzy zachowują się podobnie. I tak rozpoczyna się ucieczka kapitału inwestycyjnego z Polskiej giełdy, co powoduje osłabienie waluty.


Dlaczego?

Wraz z objęciem rządów przez nową ekipę notowania złotówki doznały wahnięcia na niekorzyść, ale dość szybko obrobiła straty wracając(pod koniec 2015 roku) do poziomów niewiele wyższych niż te sprzed zmiany władzy. Więc co się zmieniło? Nowy rząd zaczął wprowadzać w życie zmiany i częściowo realizować obietnice wyborcze. Na początek poszła inicjatywa “500+” mówiąca o dofinansowaniu przysługująca rodzicom dwójki dzieci(oraz przy dodatkowych kryteriach dla jedynaków). I tutaj jest mały haczyk. Rząd  “da” pieniądze – problem w tym, że rząd nie ma żadnych swoich pieniędzy.

 

Pieniądze państwa to nic innego jak podatki, a podatki płacą obywatele. Czyli rząd mówiąc, że da pieniądze jednym jednocześnie mówi, że komuś je zabierze(pośrednio lub bezpośrednio). Wyliczenia rządu dla tego programu mówią o wydatku rzędu 17,2 mld zł w roku 2016. Taka kwota nie bierze się znikąd. Opcje są dwie: albo zadłużamy państwo, albo podnosimy podatki. Jak na razie nie słuchać głosów o podniesieniu podatków dla obywateli więc wydaje się, iż w taki czy inny sposób Polska zwiększy swoje zadłużenie. Rząd ma jednak pomysły na uzyskanie przynajmniej części tej kwoty. Pierwszym jest opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych, przechrzczone na podatek od obrotów. W ostatnim czasie słychać wiele sprzeciwów ekspertów mówiących, że jest to broń obosieczne i oberwią nią nie tylko zagraniczne sieci sklepów, ale i mniejsze rodzime sieci, czy też sklepy na zasadach franczyzy. Stawia to ten pomysł pod wielkim znakiem zapytania. Kolejnym pomysłem jest obciążenie dodatkowymi opłatami banków. W wielkim skrócie – nikt jeszcze nie wygrał z banksterami. Tak jest i w tym przypadku. Raz po raz karmiono nas obietnicami, ze nie obije się ten pomysł na klientach banków. Już wiadomo, że bank PKO wprowadza zmiany w swojej ofercie – oficjalnie nie jest to związane z nowym prawem.

 

I tutaj wkraczają agencje ratingowe. Agencja Moody’s podniosła przewidywany deficyt dla sektora finansów Polski do 3,1 PKB. Z kolei agencja S&P obniżyła rating dla Polski(z A- na BBB+), gdyż jak uznała, od zmiany rządów zainicjowano środki legislacyjne, które prowadzą do osłabienia niezależności i skuteczności kluczowych instytucji.

Ratingi S&R, źródło: https://www.wikipedia.org/

Ratingi S&R, źródło: https://www.wikipedia.org/

Ale spoglądając szerzej można dostrzec nieco inny obraz. Kilka lat temu pracownicy uniwersytetu w Zurychu przeprowadzili swego rodzaju śledztwo, które dało jasny obraz powiązań biznesowo-finansowych. Prześwietlono ponad 40 tysięcy korporacji pod kontem powiązań finansowych i własności. Wnioski były następujące: 700 największych korporacji kontroluje około 80% globalnego handlu, każda z tych korporacji jest powiązana ściśle z 25 korporacjami finansowymi. Płynie jeden prosty wniosek: zagrożenie interesów korporacji spotyka się z natychmiastową odpowiedzią w postaci ataku finansowego na kraj. Jak to mawiali starożytni Maorysi: hajs się musi zgadzać. Tak więc obniżenie ratingu dla Polski może być swoistym pogrożeniem palcem dla rządu, który zaczął wprowadzać prawa niekorzystne dla korporacji.

Pełna treść artykułu na: http://prywatnefinanse.pl/index.php/2016/03/07/w-gore-i-w-dol-czyli-hustawka-na-zlotowce-cz-2/

 

Nagle okazało się, że polski rząd ma problemy z wprowadzeniem podatku dla wielkich sieci handlowych, a sprawa z podatkiem bankowym jakby ucichła. Czyżby rząd zauważył korelację? Czy świadczy to o wolności państwa? Czy też tak naprawdę wszyscy siedzimy w kieszeniach kulku najbogatszych? Odpowiedzi na te pytania pozostawiam Wam.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: kula
Portret użytkownika kula

Komentarze

Portret użytkownika charis

materialny zysk to żaden

materialny zysk to żaden zysk, materialna strata to żadna strata, ale nie zawsze miałem takie podejście, kiedyś kochałem pieniądze. Pokłądałem w nich ufność, bezpieczeństwo i widziałem w nich szczęście - czytaj moc do spełniania pożądliwości i grzechów ...... 

Portret użytkownika eva11

ty nie mowisz o tym o czym

ty nie mowisz o tym o czym myslisz,
bo materializm dotyka przewaznie bogatych ludzi,
tylko Ci co maja w nadmiarze i wszystko spada do nich jak z nieba
moga tak myslec,ze szczescia nie daja ,bo za bardzo uwierzyli w mamone,
i pewnie nie cierpisz glodu jesli miales ich wystarczajaco i nadal masz,
ale co inne jest kiedy ludzie od zawsze sa biedni,bo system tak to zaprogramowal,
ze czasem kobieta zostaje z dziecmi sama bez grosza przy duszy,odcinaja jej prad i gaz i co wtedy powiesz jej ,ze kasa szczescia nie daje?
lub,ze jest sama sobie winna!
a znam wielu ludzi biednych,ale swiat nie pozwala im zyc normalnie!
bo materializm to nie to co ludzie mysla o pieniadzach,
my powinnismy zyc z prawami jakie dostalismy z dniem narodzenia,ale nam wszystko zabrali,zniewolili....
dlatego materializm jest choroba,bo to zostalo postawione jako jedyny cel w zyciu-ucz sie bo nie bedziesz mial kasy,zapier....j calymi dniami bo nie bedziesz mial kasy,
i tak dalej,
ale gdzie prawo do mojego miejsca na ziemi?nie mam go!
bo musze najpierw zapierniczac pol zycia,aby kawale poletka bylo i tak nie moje,zeby dom postawic!
a szkoda gadac,bo to i tak nie ma sesu!
wiec czasem zastanow sie czego chcesz nauczyc innych!
 
 

Portret użytkownika Lloyd

od 2011 do 2016 eur do dolara

od 2011 do 2016 eur do dolara spadlo z 1.50 do 1.10 , dziecko wie ze to gl. waluta napedowa i ze jak leci ten wykres na dol to nasza waluta sie oslabia ,bo dolar sie umacnia ,a na tle tego spadku(czyli umocnieniu dolara ) nasza waluta wyglada doskonale i przypisywanie przez sitwe win obecnemu rzadowi ze zloty sie oslabia przyprawia o kpine ,co ma powiedziec niemiec ze jak dawniej  wiozl swoj spasiony  kufer na floryde ,to za 1 euro dostawal 1,5 dolca ,a teraz tylko 1 ,10 c ,jednym zdaniem ,to co sie dzieje w tym kraju ma na rynku forex takie znaczenie jak pierdniecie pchly,wszystko zalezy od pary eur/usd

Portret użytkownika S.N.69

Pomiędzy 2001 a 2006,

Pomiędzy 2001 a 2006, sprzedawałem w tedy euro nawet po 4.80, były w tedy prognozy że dobije do pięciu. Bez paniki, Jeśli kurs będzie na poziomie 4.50 z prognozą do wzrostu, to można zacząć się niepokoić ale też bez przesady. Osobiście uważam kurs 4.50 za normalny, natomiast 4.0 i mniej z sztucznie zaniżony.

Portret użytkownika dąb

Autor ma jakieś nieprecyzyjne

Autor ma jakieś nieprecyzyjne dane . Podatek bankowy wszedł w życie od lutego. Tu nie chodzi w tym wszystkim o podatek od sklepów tylko o 100 miliardów rocznie wyworzonych pieniędzy . Po to była próba zamachu na Prezydenta Dudę by planowana ustawa MF , która ma wejść od lipca czy sierpnia  była zawetowana przez Tuska , kóry wg gazet niemieckich może kandydować na Prezydenta Polski (oczywiście mydląc oczy że dopiero po drugiej kadencji w UE ale gdyby prezydent zginął ....) i mając TK można uwalić każdą ustawę .  Ustawa ta ma nakładać obowiązek przedstawiania prawdopodobnie miesięcznie wszystkich dokumentów księgowych ministerstwu przez firmy z obrotem powyżej 50 milionów euro  a dla wszystkich innych od 2018r. . Jest to podobna ustawa jaka obowiązuje w Luksemburgu i kilku innych krajach gdzie przekręty na VATcie spadły do 10% . A Polska ma do odzyskania wg tego 90 miliardów rocznie czyli to eliminuje deficyt budżetowy i zostaje jeszcze spora górka . Prawdziwa siła nowego rządu to to że na nasze obligacje w początku tego roku w ilości 2 miliardów euro było chętnych na 10 miliardów . I żadne ratingi  nie miały na to wpływu .

Portret użytkownika Piotr2

Niewiadomo kiedy nadejdzie

Niewiadomo kiedy nadejdzie ale warto wiedzieć o systemie bankowym:
"Początek będzie miał miejsce w Europie.
Wasz system bankowy stanie się przyczyną, a Niemcy po raz kolejny zaangażują się w tę tragedię, tak jak to wydarzyło się przy dwóch poprzednich okazjach.
Kiedy to się rozpocznie, nastąpi upadek ocalenia gospodarki i katastrofa ta dotknie Grecję, z wielkimi reperkusjami dla Francji.
Bliski Wschód będzie również zaangażowany w wojnę – wraz z Izraelem i Iranem – Syria zaś odegra poważną rolę w upadku Egiptu.
Moja córko, budzę cię, by ci to powiedzieć, lecz nie żeby cię przestraszyć, ale żeby przekazać ci pilną prośbę, aby w tym czasie modlić się za Europę."
http://ostrzezenie.net/wordpress/2012/05/16/druga-pieczec-trzecia-wojna-swiatowa/
http://armiajezusachrystusa.pl/ostrzezenie - informacje o Ostrzeżeniu, które się zbliża

Portret użytkownika co z tym ostrzeżeniem

Wydarzenia końca czasów są

Wydarzenia końca czasów są opisane w Biblii.
Nie znajduję w niej nic o "ostrzeżeniu".
To raczej nauki Jezusa i apostołów są ciągle aktualnym "ostrzezeniem".
Nie pisze o tym, aby miało być dane ludziom dodatkowe, specjalne  "ostrzeżenie.

Portret użytkownika achiles

NAS ROZWALIŁ ARTYSTYCZNIE,

NAS ROZWALIŁ ARTYSTYCZNIE, WEDLE OCENY JEGO MOCODAWCÓW, TO GO TERAZ WYSYŁAJĄ, ABY upadlinę DOBIŁ SWOIMI DIABELSKIMI METODAMI pseudo ekonomicznymi: 

"Ukraińska Prawda": Leszek Balcerowicz może zostać premierem Ukrainy

Leszek Balcerowicz może zostać premierem Ukrainy – donosi "Ukraińska Prawda". Według źródeł cytowanych przez gazetę "Balcerowicz ma poparcie Zachodu i ukraińskiej klasy średniej". Petro Poroszenko ma również nadzieję, że polski ekonomista jest wolny od wpływów ukraińskich oligarchów.
czytaj więcej, na :  http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukrainska-prawda-leszek-balcerowicz-moze-zostac-premierem-ukrainy/w7v58y
i konkretny komentarz, dotyczący tego SZKODNIKA: 
~krakus : " Leszek Balcerowicz – Aron Bucholtz (ur. 19 stycznia 1947 w Lipnie) – mar­ksi­sto­wski doktryner, wykładowca w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR., komunistyczny ekonomista i polityk, wicepremier i mi­nis­ter finansów w rządzie Tadeusza Ma­zo­wiec­kie­go (1989–1991), Jana Krzysztofa Bieleckiego (1991) i Jerzego Buzka (1997–2000), poseł na Sejm III kadencji (1997–2000), prezes Narodowego Banku Polskiego (2001–2007). Drugi prze­wod­ni­czą­cy Unii Wolności (1995–2000). Ka­wa­ler Orderu Orła Białego.
Jeszcze przed ukończeniem studiów tj. w 1969 roku młody Leszek Balcerowicz zgłasza akces do PZPR i po rocznym stażu zostaje przyjęty w poczet członków tej „prestiżowej” organizacji (nr legitymacji 6165).

Ponosi główną odpowiedzialność za aferę Art.-B oraz super aferę Przekształceń Własnościowych!
Jednym z ważnych elementów "planu Balcerowicza" była ustawa o uporządkowaniu stosunków kredytowych. Wprowadzała ona tzw. "zmienną stopę oprocentowania" kredytów. Jeśli na przykład umowa z bankiem opiewała na 4 procent rocznie, to zmienna stopa oprocentowania sięgała 40 procent miesięcznie. Stawiało to kredytobiorców w bardzo trudnej sytuacji, często na granicy bankructwa. Ale na tym nie koniec, bo jednocześnie, dla symetrii, Leszek Balcerowicz wprowadził wysokie oprocentowanie lokat terminowych w bankach komercyjnych. Sięgały one nawet 100 procent. Trzecim elementem tej operacji było zamrożenie kursu walutowego; za dolara płacono 9 500 złotych.
A co się dalej działo z wydrenowanymi w ten sposób pieniędzmi? Otóż finansiści, głównie ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, przyjeżdżali do Polski z dolarami, wymieniali je po 9 500 złotych za sztukę, pieniądze umieszczali na lokatach, a po upływie roku - odbierali je w ilości dwukrotnie powiększonej, wymieniali je na dolary po tym samym kursie 9,5 tysiąca i zadowoleni wracali do domu.
Cały plan był pomysłem słynnego amerykańskiego lewicowego miliardera George'a Sorosa, przybyłego z Węgier do USA giełdowego spekulanta żydowskiego pochodzenia. O tym, że cały rzekomy plan Balcerowicza był w istocie dziełem Sorosa, możemy dowiedzieć się również z bardzo nieostrożnej enuncjacji W. Kuczyńskiego, zausznika Mazowieckiego, ministra przekształceń własnościowych w jego rządzie. Jak wyznał Kuczyński w książce "Zwierzenia zausznika" (Warszawa 1992, s. 82-83): "Soros przyjechał z planem reformy gospodarki polskiej, zwanym planem Sorosa. To była kombinacja szokowej operacji antyinflacyjnej z restrukturyzacją naszych firm". Balcerowiczowi jako wicepremierowi nadzorującemu polską politykę gospodarczą przypadło zaś tylko zadanie firmowania tego wszystkiego i uwiarygodniania polityki służącej gospodarczym celom Zachodu.
Jak wielkie rozmiary przybrało skokowe zubożenie polskiego społeczeństwa w efekcie balcerowiczowskiej terapii szokowej, doskonale dokumentowała podstawowa wręcz książka o polityce społecznej wydana w 1995 r. pod redakcją prof. Juliana Auleytnera. Według niej, w samym tylko 1990 r. przeciętne płace spadły o 24 proc., realna wartość przeciętnej emerytury i renty - o 19 proc., a dochody netto z rolnictwa na 1 pracującego - o 63 proc. Rolników szczególnie dotknęło otwarcie przez Balcerowicza granic na produkty rolne z zagranicy, w dużej mierze dotowane przez rządy zachodnie i sprowadzane do Polski po dumpingowych cenach.
Zachodnie naciski na rzecz utrzymania dominacji Balcerowicza w polskim życiu gospodarczym miały gruntowne uzasadnienie w fakcie jego ogromnej usłużności wobec różnych zachodnich lobby finansowych. I to nie tylko amerykańskich.Na przykład członkiem Rady Ekonomicznej, tak znaczącego ciała doradczego przy prezesie Rady Ministrów, był w 1990 r. ówczesny gubernator banku centralnego Izraela Michael Brun "
I NA KONIEC FILM ZAPODAJĘ O ICH SZKOLE CICAGOWSKIEJ I ICH TERAPIACH SZOKOWYCH DOKONYWANYCH, NA ŚWIECIE:
FILM :        https://www.youtube.com/watch?v=TAOFisgryAE
i książka :   https://pl.wikipedia.org/wiki/Doktryna_szoku_(ksi%C4%85%C5%BCka)

 

Portret użytkownika OLI

ACHILLES - TO JEST PRAWDA CO

ACHILLES - TO JEST PRAWDA CO PISZESZ  ALE TO   POWINNI BĘBNIĆ 3X DZIENNIE W PROGRAMACH  TVP . BY POLACY POZNALI PRAWDE O  ROZKRADANIU POLSKI PRZEZ 25 LAT . PYTAM DLACZEGO MILCZY O TYM KACZYŃSKI ,PIS I KUKIZ , CZY ONI TEŻ NALEŻĄ DO TEJ BANDY A OBIECANKAMI MYDLĄ NAM OCZY,///????????

Portret użytkownika MiterMan

Niby wszystko sie zgadza ale

Niby wszystko sie zgadza ale zaraz obok artykulu po prawej stronie widnieje odnosnik do nastepnego z tytulem "
Deutsche Bank znalazł się na krawędzi bankructwa"  a mimo to rating niemiec jest na najwyzszym poziomie... wiec wedlug mnie ratingi i firmy je nadajace to nic innego jak nic nie warty stek bzdur///
ryzyko inwestycyjne zalezy od wiekszej ilosci czynnikow jak od samego ratingu..... a wiec rating to nic innego jak bańka spekulacyjna .//

Strony

Skomentuj