Aresztowany bojownik ISIS przyznał, że islamiści są szkoleni w Turcji

Kategorie: 

Źródło: Internet
W ostatnich miesiącach wiele interesujących informacji wyszło na światło dzienne. Wciąż dowiadujemy się, że terrorystyczny twór o nazwie Państwo Islamskie w rzeczywistości powstało dzięki Turcji, która zajmuje się nie tylko handlem ale także szkoleniem islamistów.

 

Relacje Rosji i Turcji po raz pierwszy pogorszyły się już w sierpniu. Władimir Putin oświadczył wtedy, że w związku z szerokim zaangażowaniem państw Bliskiego Wschodu w syryjskim konflikcie Rosja może zerwać stosunki dyplomatyczne z Turcją i wzmocnić armię Assada. Oficjalnie zaprzeczono tym doniesieniom, ale pojawienie się rosyjskich wojsk w Syrii było jedynie kwestią czasu. 

"Powiedz swojemu dyktatorowi Erdoganowi żeby poszedł do piekła a jeśli nie zakończy wsparcia dla ISIS, Rosja zerwie stosunki dyplomatyczne. Jesteśmy gotowi zamienić Syrię w wielki Stalingrad przeciwko Turcji i jej saudyjskich sojuszników i ich złośliwego małego gangu Hitlerów. Twój mały dyktator jest hipokrytą, sprzeciwiał się zamachowi stanu w Egipcie, a w tym samym czasie próbuje obalić władze w Syrii. W obecnej sytuacji, Chiny, Iran i Rosja zapewnią przetrwanie Syrii" - miał powiedzieć prezydent Władimin Putin.

Z powyższej wypowiedzi wynika jasno, że to Turcja jest twórcą lub współtwórcą organizacji ISIS. Rozmowa Władimira Putina i tureckiego ambasadora Ümit Yardima została opisana na łamach dziennika The Moscow Times ale nie wiedzieć czemu, niedługo potem została usunięta. Jednak wraz z zaangażowaniem Rosji w Syrii wyszło na jaw, że Turcja ma wiele wspólnego z Państwem Islamskim. Chodzi przede wszystkim o handel syryjską i iracką ropą naftową, ale samo powstanie tej radykalnej organizacji jest dość tajemnicze.

 

Zatrzymany przez kurdyjskie Powszechne Jednostki Ochrony (YPG) żołnierz ISIS wyznał, że on i wielu innych bojowników byli szkoleni w tureckim mieście Adana niedaleko lotniska. Stwierdził że obóz treningowy należał do Państwa Islamskiego ale był prezentowany jako obiekt Wolnej Armii Syrii a media pisały, że odbywają się tam szkolenia syryjskich opozycjonistów. 

 

Mężczyzna syryjskiego pochodzenia powiedział, że przybył do Turcji w celach zarobkowych i w ten sposób dołączył do Państwa Islamskiego. Swoją wypowiedź podsumował, że to co wyczytał na temat ISIS znacznie różniło się od tego, co zobaczył na własne oczy. Jest to już kolejne takie doniesienie, które pogrąża Turcję i przedstawia ją jako założyciela tego radykalnego ugrupowania.

 

 

Źródło: http://www.zerohedge.com/news/2015-12-26/confessions-isis-soldier-training-took-place-turkey

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Ogo Pogo

Prowokator?Rundfunk Gleiwitz

Prowokator?Rundfunk Gleiwitz opanowali dywersanci Polscy.Kto szuka pretekstu?Turcy w niełasce.Żyd Kerry na żydowskim Kremlu.No to naISISałeś sobie Erdogan.A taki amerykansky byłeś.Nie będziesz już Erdogan podskaiwał Israelowi.

Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.

Skomentuj