Dokładnie 10 lat temu wszystkie logotypy stacji telewizyjnych w Polsce zaczerniły się. Cały świat wypatrywał wieści z Watykanu gdzie konał polski papież, Jan Paweł II. Po dekadzie od tego wydarzenia świat wygląda już zupełnie inaczej, a chrześcijanie są prześladowani na każdym kontynencie.

Gdy 16 października 1978 roku na papieża wybrano polskiego kardynała, Karola Wojtyłę, w Polsce rozpoczęło się wielkie święto. Po całej serii papieży Włochów nagle zarządzanie Watykanem powierzono kapłanowi z komunistycznej Polski. Pontyfikat ten rozpoczął złoty okres polskiego kościoła, który trwał jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku.

Panowanie Jana Pawła II jest oceniane różnie. Nam Polakom wpaja się do głowy tylko hagiograficzny wizerunek wielkiego rodaka. Tymczasem był on strażnikiem zgniłego kompromisu Soboru Watykańskiego Drugiego, który doprowadził do rozsadzenia tradycji katolickiej.

Jan Paweł II był wielkim zwolennikiem ekumenizmu, dialogu międzyreligijnego. Z uwielbieniem wypowiadał się o Judaizmie a Żydów nazywał "starszymi braćmi w wierze". W mediach dominował wizerunek papieża, który się uśmiecha, który jest bliżej ludzi. Znakiem rozpoznawczym polskiego papieża były też pielgrzymki. Żaden z ojców świętych przed nim, ani po nim, nie zbliżył się nawet do takiej ilości pielgrzymek.

Pierwsza pielgrzymka do Polski z czerwca 1979 jest uważana za moment przełomowy, który dał fundament pod powstanie ruchu społecznego, który wyewoluował w Solidarność. Dwa lata później doszło do zamachu na Placu Świętego Piotra. Do papieża strzelał Turek, Ali Agca, który był kojarzony z organizacjami komunistycznymi. Na szczęście zamach nie powiódł się w 100% i ojciec święty wyzdrowiał.

Trzeba przyznać, że polski papież bardzo gorliwie zwalczał wszelkie próby mieszania wiary w Jezusa Chrystusa z komunizmem. Bardzo konsekwentnie zwalczał dlatego wszelkie herezje w stylu Teologii Wyzwolenia. Miewał nawet z tego powodu nieprzyjemności podczas pierwszej pielgrzymki do Nikaragui gdzie szaleli Sandiniści, wyznający tą dziwaczną ideologię.

Krytycy Jana Pawła II wypominają mu, że nie zrobił nic dla uporządkowania finansów Watykanu i właściwie pozostawił wolną rękę "bankierom boga". Za jego pontyfikatu tuszowano też skandale pedofilskie, ale nie ma jednoznacznych dowodów na to, że papież wiedział o wszystkich przypadkach.

Pod koniec życia wyniszczony chorobami Jan Paweł II był już tylko cieniem człowieka. Na dodatek często bywał odurzony lekarstwami. Coraz częściej mówiło się też o tym, że Watykanem kierują tak naprawdę wpływowi urzędnicy za spiżową bramą.

Panowanie Papieża Polaka dobiegło końca 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37 czasu polskiego. Karol Wojtyła zmarł w wieku 85 lat. Jego następca, również wiekowy Josef Ratzinger, czyli Benedykt XVI, postanowił abdykować, aby nie spotkał go los swojego poprzednika.