Chińczycy planują budowę bazy rakietowej na Księżycu

Kategorie: 

Źródło: własne

Już niedługo chiński lądownik znajdzie się na powierzchni Księżyca. Wraz z nim znajdzie się tam również łazik księżycowy. Będzie to pierwsze lądowanie na srebrnym globie od kilkudziesięciu lat. Chiny ruszają na Księżyc i planują zbudować tam nawet bazę wojskową.

 

W przeważającej większości publikacji na temat planów budowy bazy rakietowej na Księżycu, które właśnie zostały ujawnione przez Chiny, można spotkać porównania do słynnej Gwiazdy Śmierci, czyli sztucznego księżyca o możliwościach bojowych znanego sympatykom cyklu Star Wars. Okazuje się, że mimo, iż nic nam nie wiadomo o chińskim Vaderze, to plany "komunistycznych" Chin zaczynają przypominać te wyrażone fantazją Georga Lucasa.

 

Ambitny plan wojskowej obecności na Księżycu ma zostać zrealizowany do 2050 roku. Publikacje na ten temat zwykle powołują się na źródła z Chińskiej Agencji Kosmicznej. Z informacji wynika, że naturalny satelita Ziemi ma się stać zamieszkały przez Chińczyków i znajdzie się tam też chińska broń. Dzięki temu wykorzystają oni Księżyca, jako platformę dla startu rakiet, które mogłyby trafić w dowolny cel na kuli Ziemskiej.

Chińscy naukowcy twierdzą, że Księżyc może być doskonałym miejscem do startu statków kosmicznych, które mogłyby lecieć do innych planet, a zatem możliwe będzie zarówno militarne jak i naukowe wykorzystanie obecności ludzi na srebrnym globie.

 

Ambitny program kosmiczny Chin zakłada teraz umieszczenie lądownika na Księżycu, co ma nastąpić 14 grudnia tego roku. Gdy to się uda następnym etapem podboju Księżyca będzie wysłanie tam w końcu ludzi. Przedtem jednak Chiny planują ukończenie własnej stacji kosmicznej, co ma nastąpić do 2020 roku. Pierwszy Chińczyk stanie na Księżycu w 10 lat później. Jeśli uda się osiągnąć te kamienie milowe, budowa bazy rakietowej na naszym satelicie będzie też w zasięgu technologicznym państwa środka.

 

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika bimbo

Ustroje się zmieniają, a

Ustroje się zmieniają, a technologie pozostają. Może dobrze że będzie rywalizacja CHIŃSKI PROGRAM KOSMICZNYU - NASA. Zmobilizuje to też inne kraje. W końcu już pora na zasiedlanie satelity i Marsa. A później, kto wie ? Może miasta w kosmosie.

Portret użytkownika moon fake

Masz rację jednak pamiętaj o

Masz rację jednak pamiętaj o tym ze NASA na księzycu była tylko za pomocą sond , nigdy załogowo. Zapoznaj się z realiami które dziś są niebardzo do pokonania. Zabójcze promieniowanie Słonca , przed którym jestesmy chronieni dopuki przebywamy poniżej granic magnetosfery -50 000km od strony słonca i 500 tys km od strony przeciwnej. Odległosc do Księzyca -300 tys km....

Portret użytkownika moon fake

teoretycznie tak,ale trzeba

teoretycznie tak,ale trzeba masę paliwa do nieorbitalnego lotu po prostej.Były misje astronautów w których na wysokosci 100tys km działy się cuda.Sciany pojazdu swieciły a po zamknięciu oczu promieniowanie dalej było widoczne .Tak jakby rentgen Ci robiono z tym że czas nielimitowany. Biggrin Gdzie w tym kontekscie gadka o lądowaniu na księzycu?? Sondy i jeszcze raz sondy tam tylko były.Amerykanie przy tamtym stanie techniki skrócili swoje i rosjan męki kiedy sobie uswiadomili że to daremne. Nie ma siły nawet przy obecnym stanie techniki na takie podróze bo trzeba odwzorowac pojazd na bazie działania planety z własnym polem magnetycznym ochronnym. Rosjanie wyliczyli zeskafandry miałyby grubosc 1,2 metra i to z ołowiu zeby promienie tak silne wychwycic!! Przecież Słonce to reaktor tyle ze nie jądrowy a termojądrowy No mam  beke z USA jak H..:D. 

Portret użytkownika zeta_reticuli

Czyli praktycznie jest

Czyli praktycznie jest mozliwa ekploracja Księżyca...w "nocy" Smile Za "dnia" regenerujesz się w bazie o ponad metrowych ścianach z ołowiu a na nmieoświetlonej stronie ładujesz skilla;).
Zazwyczaj gdzie dwóch się kłóci tam korzysta trzeci. Może i my na tym skorzystamy...może chińczycy też mają swojego snowdena <?> 
 

Umarłem jako minerał i stałem się rośliną. Umarłem jako roślina i stałem się zwierzęciem. Umarłem jako zwierzę i byłem człowiekiem. Czegóż mam się obawiać? Czy poniosłem stratę umierając?

Portret użytkownika pleban

ja bym nie byl taki pewny co

ja bym nie byl taki pewny co do tego promieniowania w kosmosie wiedzac ze naukowcy NASA  i inne gady klamia we wszystkim to i wtym moga klamac zeby czasem komus nie zachcialo sie latac w kosmos pozatym skoro istnieja bramy czy jak kto woli wrota do podruzowania na inne planety itp to musza byc tam odpowiednie warunki by czlowiek mugl odychac itp moze dlatego amerykanie nie lataja bo maja swoje wrota i przemieszczaja sie latwiej i szybciej  nie ladujac milionow w rakietki tylko na inne potrzebne im cacka ,poczytac troche o bramach i windach wymiarowych

Portret użytkownika Lesio

Masz racje, naukoffcy kłamią.

Masz racje, naukoffcy kłamią. Nie ma żadnego promieniowania, a nawet jest tam tlen. Na księżycu też można oddychać, a nawet mozna żyć. Nie mówią nam tego, zeby nikt nie uciekł z ziemi. A wrota gwiezdne to ma każdy polityk amerykański w domu .
SKANDAL SKANDAL SKANDAL.

Strony

Skomentuj