Przymierze USA i Al-Kaidy w związku z sytuacją w Syrii

Kategorie: 

thinkprogress.org

Na terytorium Syrii operują duże grupy terrorystów z Al-Kaidy. Udało im się już zorganizować kilka nieudanych prowokacji, które maja rozmiękczyć stosunek Rosji i Chin do ewentualnej operacji militarnej w Syrii. Jak na razie niestety po prostu giną ludzie a za sprawstwo masakr obie strony obwiniają się w równym stopniu. To, co jednak zaskakuje najbardziej to fakt, że w obalaniu Assada udział biorą również Amerykanie. Wygląda na to, że po precedensie z Talibami mamy kolejny zwrot w polityce USA. Na razie nieoficjalnie, ale Al-Kaida nie jest już wrogiem a współpracownikiem.

 

Tego typu ogromna redefinicja pozycji może świadczyć za dowód, że cała rzekoma "wojna z terroryzmem" jest w istocie wojną o surowce i o panowanie na świecie. Sama AL-Kaida była organizacja założoną przez CIA i wiele lat finansowaną z pieniędzy USA. Potem tylko nam się wydawało, że Amerykanie wyhodowali sobie wroga a w istocie ciągle kontrolowali organizację a teraz wykorzystują ją w celu zrobienia zamieszania w Syrii.

 

Brytyjska gazeta The Daily Telegraph stwierdziła ostatnio, że istnieje jakieś tajne porozumienie między USA, Wielka Brytanią a Al-Kaidą zakładające współpracę w kryzysie syryjskim. Chęć kooperacji ze strony sunnickich bojowników nie dziwi, bo ideolodzy Islamu szyickiego jawnie wzywają do szyickiej rewolucji we wszystkich krajach., na wzór irańskiej. To się bardzo nie podoba duchownym sunnickim i to otwiera pole do współpracy tak zdawałoby się trudnych do pogodzenia partnerów jak Mudżahedini i Anglosasi.

 

The Guardian pisze z kolei, że bez względu na rozwój sytuacji najbardziej poszkodowani będą mieszkańcy Syrii. Trudno się z tym nie zgodzić. Z jednej strony mamy sojusz Kataru, Arabii Saudyjskiej, USA, Turcji i Al-Kaidy a z drugiej Syrię, Iran, Rosję i w mniejszym stopniu Chiny. Syria stała się terenem konfrontacji mocarstw.

 

Nie dziwią rozpaczliwe próby wpłynięcia na opinię publiczną odgrzewając starego kotleta o nazwie "broń masowego rażenia". Aktualnie przez media głównego nurtu przetacza się fala domniemań, co do tego jak dużo broni chemicznej zgromadził Assad. Wcześniej to samo słyszeliśmy w przypadku Husseina i Kadafiego. Obaj skończyli marnie i pewnie podobnie skończy Assad, pytanie tylko, co z tego wyniknie dla świata.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika zbig

nad wszystkim panuje jakiś

nad wszystkim panuje jakiś facet który się ukrywa a który jest antychrystem. świat go niedługo pozna jako miłego dążącego do pokoju faceta, będzie miał posłuch i będzie lubiany, będzie udawał że dąży do pokoju. i rzeczywiście ten fałszywy pokój będzie przez jakiś czas. zobaczymy najbliższe miesiące co się wydarzy.

Portret użytkownika Roobaczek

Zaglądam tu  często i

Zaglądam tu  często i zauważyłem, że wiele osób, którzy ,,wchodzą na ZnZ" interesje się szczególnie sytuacją w Syrii i Iranie, gdyż podobnie jak ja obawiają się, że może to być punkt zapalny, który w przyszłości doprowadzi do wybuchu poważnego międzynarodowego konfliktu zbrojnego. Szczególny niepokój na przyszłość może budzić fakt, że Polska ostatnio nadmiernie angażowała się w różne akcje wojskowe u boku państw (USA, Francja, Wielka Brytania) które już dzisiaj w sposób jawny mówią o ,,konieczności" interwencji w Syrii lub Iranie. Mnie martwi fakt odbycia niedawno  wspólnych ćwiczeń polskich (lotnictwo) i izraelskich wojsk. A jeszcze mocniej  to, że w razie ewentualnego konfliktu Rosja ,,będzie grała" w przeciwnym bloku, a niestety jest to nasz sąsiad - niebezpieczny kraj o wielkim potencjale militarnym, który już dziś (gdy nasze stosunki są jeszcze - całkiem  poprawne) straszy nakierowaniem swoich nuklearnych rakietek na nasze największe miasta. Polityków  też mamy jakich mamy - bezrefleksyjnych! Nie wygląda to wszystko ciekawie.  Zadaję sobie ostatnio pytanie co taki zwykły, szary obywatel może zrobić, by oddalić to niebezpieczeństwo?  Coraz więcej gazet internetowych pisze o tym zagrożeniu. Byłoby dobrze, żeby jak najwięcej ludzi świadomych tego do czego to wszystko prowadzi dopisywało tam swoje komentarze i wspominało, że jest przeciwna angażowaniu się naszego kraju w to całe zamieszanie. Takie artykuły są bardzo często brane pod uwagę przez polityków, wojskowych przy sądowaniu opinii społecznych. Dlaczego Obama unika teraz mówienia o wojnie? Obawia się o wyniki wyborów. Pamiętajmy, że to dotyczy też naszych polityków, choć są  mało znaczącymi (jedynie uzupełniającymi) pionkami w grze. Jeżeli dojdzie do konfliktu nawet lokalnego w tym rejonie świata, to w najlepszym wypadku możemy jako podatnicy ponieść koszty opeacji militarnych, a pośrednio obniży się nasz poziom życia. Jażeli sytuacja ta wymknie się z pod kontroli możemy na tym stracić o wiele, wiele więcej. Pozdrawiam!

Portret użytkownika lukaszDG

Przyjacielu, pisanie na forum

Przyjacielu, pisanie na forum nic nie da, czas wyjsc na ulice i rzadać dymisji rządu i prezydenta. Te zydowskie pacholki  traktuja nas jak krowy dojne ! Zadbajmy o swoj kraj i swoje rodziny sami, nie badzmy naiwni, ze politycy tacy czy inni sa do czegos potrzebni. Dbanie o obywateli przez rzad to juz sprzeczny interes, do tego zasada działania jednemu zabierzemy, a drugiemu damy a sami zatrzymamy dla siebie z tego czesc mniejsza lub wieksza czesc, bo przeciez za darmo pracowac nie mozemy.Najwiekszy problem jest w naszych głowach, bo myslimy, ze Ziemia przestanie sie kręcić bez polityków, wychowywali nas przez cale pokolenia w ten sposób i gdyby nie "Folwark zwierzęcy" może i ja nie zrouzmial bym do dziś jaki byłem glupi i naiwny. pozdrawiam wsystkich czytelników i redaktora 

Portret użytkownika Rafik4389

No to skoro piszecie o Syrii,

No to skoro piszecie o Syrii, jako o miejscu konfrontacji, to jak to mam rozumieć? Czyli sytuację w której Chiny ruszają na Rosję, rozpoczynając tym samym III wojnę światową, można z góry wrzucić do kosza? Tak to mam rozumieć?

Portret użytkownika wdn

hm, to po jaką cholerę za

hm, to po jaką cholerę za moje ciężko zarobione pieniądze (czyt. podatki) siedzimy w tym Afganistanie???!!!! wychowujemy nowego Bin Ladena??? wycofujemy się w 2014 roku, co znaczy, że osiągnie on wiek pełnoletności???żądam natychmiastowego powrotu chłopaków w maziastych ubraniach koloru khaki do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Portret użytkownika Zbychu

Ale ci nasi chłopcy sami

Ale ci nasi chłopcy sami wybrali taką pracę, są zawodowymi żołnierzami (czytaj domniemanymi mordercami), nikt ich do niczego nie zmuszał, chcieli sobie zarobić na mordowaniu innych, a więc nie ma co ich żałować, mówisz że mają żony i dzieci, tych ludzi co mordują też mają żony i dzieci, często nawet nasi chłopcy mordują całe rodziny, ja rozumiem że żołnierze są potrzebni, ale tylko i wyłącznie do obrony własnego kraju, jeśli sami najeżdżamy cudze kraje, to wcale nie jesteśmy lepsi od hitlerowców.

Portret użytkownika wdn

no i o tym od początku moich

no i o tym od początku moich komentarzy chodzi, drogi Zbychu... zostali zawodowymi żołnierzami, aby bronić ojczyzny, tylko interesy Icków, którzy rządzą tym krajem wysłały ich do innych krajów... nie ich to wina,  ale to trzeba zrozumieć...nie jestem sympatykiem wojska, nawet w tv nie lubię oglądać, więc nie możesz mnie posądzić o powiązania z tą organizacją...nie podejmuję się dyskusji w temacie piewszego akapitu Twojej wypowiedzi gdyż musiałbym być niegrzeczny...

Portret użytkownika ad vocem

Naiwność ludzka nie zna

Naiwność ludzka nie zna granic!!!Trzeba być ślepcem i przygłupem,żeby nie wiedzieć,że Al-Kaida to taki usraelski odpowiednik niemieckiech oddziałów "SS"/SchutzStafel".W końcu niemieckie żydostwo wychowało lenina tak jak amerykańskie żydostwo wychowało hitlera.Teraz usraelskie żydostwo wychowało Ibn ladena a jak wielu zaczęło kwestionować jego istnienie to urwano łeb sprawie.

Portret użytkownika Pilot6

Tak i jak podczas 1 i 2 wojny

Tak i jak podczas 1 i 2 wojny światowej,obie strony konfliktu były finansowane przez elitę bankierów,tak i będzie teraz.Rządy Chin,Rosji,USA,UE-oni wszyscy wiedzą co się dzieje i wykonują każdy rozkaz Rothschildów.Żołnierze będą wysyłania jako mięso armatnie w niewyobrażalnej dotąd skali.Elita będzie siędziała w swych bunkrach i innych bezpiecznych miejscach,podczas gdy ludzie będą sie zabijali,masowo.Każdy naród będzie wciągnięty w tą grę,my też będziemy ogromnie trudnej sytuacji. Ci,co jeszcze myślą,że nic takiego się nie wydarzy,powiem jedną rzecz i krótko.Czas wszystko pokaże.Ten rok,najbliższe miesiące ukażą prawdziwe oblicze śmierdzącego bagna,jakie sobie ludzie zaserwowali.  

Strony

Skomentuj