Stoimy u progu kolejnej katastrofy nuklearnej w Fukushimie

Kategorie: 

Reaktory 3 i 4 - spoonsenergymatters.wordpress.com

Uszkodzona elektrownia atomowa Fukushima zgrabnie zniknęła z mediów, jako nudny wyeksploatowany news. To powoduje, że narasta błędne wrażenie, że ta sprawa już nic nie przyniesie. Niestety to nie prawda, bo jak kilkukrotnie wspominaliśmy na łamach portalu zmianynaziemi.pl  problemem i to poważnym jest basen na zużyte odpady na reaktorze numer 4.

 

Czy media o tym wspominają? A sprawa jest poważna, bo temperatura w zbiorniku rośnie, co wskazuje na trwającą reakcję łańcuchową. Sprawa jest badana przez specjalnych ekspertów skierowanych specjalnie przez sekretarza generalnego ONZ.

 

Jeden z czołowych specjalistów amerykańskich w dziedzinie bezpieczeństwa atomowego, były doradca szefa amerykańskiego Departamentu Energetyki, Robert Alvarez uważa, że odpady nuklearne w basenie czwartego bloku energetycznego w Fukushima Daiichi zawierają 10 razy więcej radioaktywnego cezu niż została wyzwolona w trakcie katastrofy w Czarnobylu.

 

Znajduje się tam podobno 11 000 wypalonych elementów paliwowych. We wszystkich basenach w Fukushimie jest trudna sytuacja, ale w czwartym zaczyna się robić krytyczna. Gdyby doszło do trzęsienia ziemi albo pożaru a w konsekwencji rozszczelnienia zbiornika grozi nam tragedia i skażenie na skalę znacznie przewyższającą Czarnobyl. Byłaby to katastrofa na skalę globalną.

 

Amerykański senator Roy Wyden po zapoznaniu się z sytuacją przeraził się i wezwał publicznie rządy USA i Japonii do natychmiastowego działania w celu przezwyciężenia kryzysu. Stwierdził wprost, że kolejne trzęsienie ziemi, które wcale nie jest nieprawdopodobne, może spowodować wielkie skażenie, które będzie wymagać wysiedlenia jednej trzeciej populacji Japonii.

 

Od ONZ oczekiwane jest powołanie specjalnego szczytu na temat bezpieczeństwa jądrowego, który mógłby dać początek stworzeniu grupy ekspertów, którzy mogliby wesprzeć Japonię w procesie usuwania odpadów z basenów na zużyte paliwo jądrowe.

 

Eksperci nie pozostawiają złudzeń, że gdyby doszło do katastrofy ryzyko skażenia nie dotyczy tylko Japonii, ale również Chin, Korei i dalekowschodniej Rosji. Gdyby do tego doszło niebezpieczeństwo stanie się globalne a izotopy radioaktywne niczym aerozol rozprowadzą się po obu półkulach. Fukushima to tykająca bomba, miejmy nadzieje, że ludzkość poradzi sobie z tym problemem. W przeciwnym wypadku czeka nas spora redukcja populacji z powodu chorób związanych z obecnością radioaktywności.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Zenek

Sprawa została wyciszona bo

Sprawa została wyciszona bo zaczęły się pojawiać artykuły dowodzące iz "katastrofa" to był najzwyczajniejszy zamach MOSSADu wraz z zdjeciami i innymi dokumentami. Wiadomo iz w swiecie iluzji i obłudy prawda o prawdziwej naturze "wybrańców" nie może dotrzeć do swiadomości lemingów stryzonych na ich "nieustające cierpiennictwo" bo by nie chcieli sami znosić "dary" swoim oprawcom. Wielki leming czuwa by w społecznej swiadomości źli byli odbierani jako dobrzy i dobrzy jako źli.

Portret użytkownika felicyta

@winters.(nie

@winters.(nie zarejestrowany), sob., 2012-05-05 09:04"(...)Dekady temu zezwoliliście nuklearnemu Ginowi, aby urósł w sieć elektrowni nuklearnych, które obecnie służą jako podstawowe źródło elektryczności. Niestety, zbudowane one zostały według wadliwego projektu, który codziennie wypuszcza do atmosfery niebezpieczne ilości promieniowania radioaktywnego do waszego powietrza, wody i gruntu. Ważnym jest, aby zostały one zamknięte i wszystkie składowiska odpadów radioaktywnych zostały zneutralizowane. Obecnie kilka elektrowni jądrowych w Japonii rozprzestrzeniło ogromne ilości skażeń radioaktywnych na Pacyfiku i wokół waszego globu. Wiele z tych radioaktywnych trucizn jest potajemnie wydobywanych każdego dnia z waszych mórz i powietrza przez nasz personel, lecz takie potencjalne ryzyko dla zdrowia wymaga znacznie więcej rąk do pracy, poprzez sieć naszych statków kosmicznych. Jest to jedną z głównych przyczyn, dla której wasze nowe rządy doprowadzą do naszego Ujawnienia w ciągu kilku dni po objęciu władzy, raczej niż tygodni, tak jak było to początkowo planowane. Musimy poświęcić wiele z tych transmisji odnośnie sposobu neutralizowania tych poważnych zagrożeń dla zdrowia oraz temu, jak oczyścić wasze powietrze, wodę i glebę.(...)" 

Portret użytkownika Gaolo

Mnie dziwi wogóle cała

Mnie dziwi wogóle cała technologia energii atomowej... Obecna "cywilizacja" zna tą "czystą" formę pozyskiwania energii elektrycznej od ilu?, 60 lat? A od jakichś 100 bawimy się promieniowaniem (pani Skłodowska). Jeśli dobrze pojmuję świat i "naukę" jaka jest nam wpajana to dla każdej akcji występuje wprost odwrotna reakcja. Czyli podobno mamy materię, ale większość przestrzeni kosmicznej zrobiona jest podobno z antymaterii. Dlatego jak przez 60 lat używania, usprawniania technologii rozszczepiania atomu nie potrafimy zniwelować promieniowania??? Albo stworzyć coś sensownego z odpadów radioaktywnych? przecież to nie kłuci się chyba z tak szeroko wpajanym poglądem jak powyżej opisałem? "Wszystko jest dla ludzi, ale wszystko z umiarem", a tymczasem widzę że "nic nie jest dla ludzi i umiaru brak". Podobno z baz USA w rejonie Fukushimy ewakuują rodziny żołnieży tam stacjonujących, a Tokio rozważa ewakuację na wyspy od federacji rosyjskiej. Ciekawe czy się dowiemy z naszej "cyfrowej" telewizji...

Portret użytkownika M.

raczej z ciemnej materii i

raczej z ciemnej materii i ciemnej energii a nie z antymateriiwięcej informacji znajdziesz tuLudzie dysponują technologią wytwarzania "czystej" energii od lat.Nie wspominam tu o tzw. "zero point", ale o sprawach takich jak energia słoneczna, niedoceniana geotermalna, wiatrowa (przy wykorzystaniu turbin o pionowej osi obrotu a nie te wielkie kaczany stosowane obecnie)... fotowoltaika też jest znana od wielu lat. Np. koreańczycy wydumali dobrych parę lat temu sposób na zwiększenie sprawności ogniw do ponad 30% (silniki spalinowe mają sprawność do ~42%)tyle że... "to się nie opłaca".Pytanie tylko... komu. Konsumentowi, odbiorcy końcowemu?A może jednak nie opłaca się to koncernom energetycznym. I teraz pytanie - kto ma większe przełożenie na rynek. konsument, czy koncern.kasa... kasa... kasa...to się robi już nudne. Pozdrawiam,M. 

Portret użytkownika edmund

Skąd pomysł, że "kolesie" są

Skąd pomysł, że "kolesie" są bardziej rozwinięci? i skąd pomysł, że pomagają lub zamierzają / nie zamierzają pomagać?przykład: mam bardzo ekologiczne podejście do Ziemi i ludzi i jakoś żaden kosmita nie zaproponował mi know-how ani żadnego gadzetu do wprowadzenia tu porządku.A byłby tu porządek; wszystko i wszyscy chodzili by jak w zegarku. Byłbym najlepszym tyranem na ziemi :-) Tylko: czy Wy naprawdę tego chcecie? Chcecie? Nie chcecie!     

Portret użytkownika M.

W dupie jak w dupie - są

W dupie jak w dupie - są zasady, których należy przestrzegać.Jedną z nich jest zakaz interweniowania, pytanie tylko jak dalece ludzie sie posuną w "brojeniu", żeby jawna interwencja faktycznie nastąpiła.Pytasz o gwiezdnych braci. A powiedz, czy przy naszym obecnym stadium rozwoju:- ekonomicznego (gdzie system nie ma nic wspólnego z ekonomią)- społecznego (gdzie homo homini lupus est i liczy się tylko KEEE$Z i jak wydymać drugiego)- duchowego (ducho-cooo? albo przegięcie w drugą stronę i pełne spiriciułaliti bez kontaktu z Ziemią)- emocjonalnego (przykład? kierowcy na ulicach, młodzież w szkołach, na studiach etc)- empatycznego ("moja racja jest najmojsza i ch... mnie obchodzi reszta")- inteligencji człowieka (TV a w tej chwili i Internet to podstawa spędzania czasu, a np. bez kalkulatora nikt już nie umie liczyć. Suwak logartymiczny stał się zagadką z przeszłości - "to chyba jakaś dziwna linijka, nie?" ;) ) ... z ich punktów widzenia jesteśmy nieco przygłupawymi braćmi, na dodatek zachowującymi się jak pępek świata.Będą nam pomagać, jak nastąpią zmiany na Ziemi i zmiany w nas.A teraz? Teraz nie mają z kim gadać. (a jak pomagają, to subtelnie, co wcale nie oznacza, że mało bądź słabo) Pozdrawiam,M.

Strony

Skomentuj