Społeczność naukowa jest w szoku. Stracono kontakt z kluczowym satelitą do badania Ziemi

Kategorie: 

Satelita Envisat

Urzędnicy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) ogłosili utratę kontaktu z satelitą Envisat. Jest to jedna z najważniejszych sond kosmicznych do badania zmian na Ziemi.

 

Satelita, rozpoczął pracę w 2002 r., został wtedy mianowany najbardziej skomplikowanym urządzeniem do monitoringu środowiska z orbity.  Na pokładzie było dziesięć instrumentów zapewniających strumień specjalistycznych cennych informacji o wszystkich kwestiach związanych ze środowiskiem (od ozonu, chmur i gazów cieplarnianych do trendów w użytkowaniu gruntów i temperatury powierzchni morza). 

 

Dane te stanowiły podstawę ponad dwóch tysięcy publikacji naukowych.  Envisat umożliwił również zapoznanie się z unikalnej perspektywy ze skutkami poważnych katastrof ekologicznych, takich jak trzęsienia ziemi i tsunami w południowo-wschodniej Azji (grudzień 2004), lub wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej po wypadku na platformie Deepwater Horizon w 2010 roku.

 

Problemy rozpoczęły się 8 kwietnia, kiedy sygnał został nagle przerwany, gdy sonda przechodziła nad szwedzką stacją kontrolną. Naukowcy i inżynierowie ESA próbują zdiagnozować i ponownie nawiązać kontakt, ale perspektywy są niejasne.

 

Społeczność naukowa jest w szoku. Po tym, gdy w 2009 orbitujące obserwatorium Carbon należące do NASA rozbiło się w oceanie zaraz po odpaleniu, Envisat nawet na chwilę nie miał potencjalnego partnera, z którym mógłby dzielić ciężar monitorowania dwutlenku węgla w atmosferze. Jeśli ta sonda będzie nadal milczeć, specjaliści stracą główne źródło danych klimatycznych.

 

Sonda i tak dwukrotnie przekroczyła obliczoną na pięcioletnią trwałość, ale ESA miała nadzieję, że satelita posłuży jeszcze do czasu uruchomienia nowego urządzenia. Następca Envisata miał być pojazd Sentinel, ale planowane wystrzelenie to 2013 lub 2014 rok. Do tego czasu ziemscy naukowcy utracą możliwość korzystania z jednego narzędzia i będą musieli korzystać z wielu sond posiadających wycinek możliwości utraconego Envisata.

 

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika normalny?!

"Jerry" - czytam te Twoje

"Jerry" - czytam te Twoje przydługie,często zakręcone jak baranie rogi wypowiedzi i pozwól,że odniosę się do powyższej stosując Twój tok myślenia i porównanie do owego samochodu w niefortunnej sytuacji drogowej  ;)
Dlaczego wpadłeś w ten teoretyczny poślizg w pierwszej kolejności ?!
Moim skromnym zdaniem mógł on być spowodawany przedewszystkim przekroczeniem prędkości (np.w przyswajaniu dostępnej wiedzy)  :)  Zmęczenie również może mieć zgubne skutki za kółkiem (zbyt duża ilość wtłaczanych informacji)  a rozkojarzenie i brak umiejętności wyprowadzenia auta z poślizgu nie ułatwią sprawy (brak ugruntowanych postaw i fundamentów owej wiedzy - o życiowym doświadczeniu nie wspominając) ! ;)
ZWOLNIJ "Jerry" - SZKODA ŻYCIA !!!   
Czasami wystarczy zdjąć nogę z gazu,by uniknąć poważnych konsekwencji swojej lekkomyśloności - dzięki temu można też uniknąć krążenia bez sensu w kółko,bo zwyczajnie masz więcej czasu na wykonanie manewru skętu we właściwym kierunku :D  Warto o tym pamiętać i uświadamiać innych - szczególnie na polskich drogach !!!  ;)
Pozdrawiam !!! Smile

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

To nie tak... "Elity"

To nie tak... "Elity" utraciłyby twarz... W końcu co raz bardziej wychodziło na jaw, że zmiany kllimatyczne i globalne ocieplenie to ściema... Trzeba było uciąć taką dyskusję i... globalne ocieplenie będzie kwestrią wiary... bez kwestionowania nauką... A wiernych osłów jest sporo... Chodzi o to, by ich ilość nie "ewoluowała" do homo sapiens...

Portret użytkownika ad vocem

Czy do oglądanie tego co nas

Czy do oglądanie tego co nas otacza potrzebne są satelity?Śmiem twierdzić/iwielu mnie podobnym/,że NIE.Mamy oczy,uszy,żoładek i inne organy/o sercu nawet nie wspomnę/,którymi zapomnielismy się posługiwać.W końcu gówno niech się nazywa gównem a nie materią czekoladopodobną bo /jak sugerują środki masowego przekazu/ mają taki sam kolor i konsystencję!.

Portret użytkownika black

racja,jakoś drzewiej ludzie

racja,jakoś drzewiej ludzie obywali sie bez satelit ...nasz wszechświat zamyka sie do tu i teraz..tego co akurat widzimy i czego doświadczamy..reszta jest abstrakcją,która istnieje nie przeczę,ale w codziennym życiu nie istnieje dopóki nam na łenb nie spadnie

Portret użytkownika black

ziemia co jakis czas pozbywa

ziemia co jakis czas pozbywa sie insektów latających wokół niej...a naukowcy mierza,przewiduja ,tworzą modele i co z tego?karmia nas kolejnymi wizjami apokalipsy lub innych kataklizmów...ale jaki na to mamy wpływ poza gapieniem się na to z rozdziawioną gębą...natury pewnych zjawisk nie da się do końca wytłumaczyć i może to  i lepiej...bo mielibyśmy np.punktowe trzęsienie ziemi w Iranie,czy w Korei...już Amerykanie postaraliby sie o to ,żeby wykorzystać takie nowinki w celu krzewienia pokoju na świecie...i dzięki bogom,czy tam innym Manitou,że są jeszcze takie siły na tym padole i wokół ,które za cholerę nie dają sie okiełznać i tu ich boli niezmiernie

Portret użytkownika Andree

To ja jestem w szoku, że oni

To ja jestem w szoku, że oni się z tym nie liczyli. Chodzi mi o tą sytuację gdy jego nastepce wodowali w 2009r. Rozumiem rok zwłoki w posadzeniu kolejnego na orbicie, ale 4 - 5 lat? To są półmózgi, pozwalniać i tak nie mają już co do roboty. Jedyny pozytyw to jak pisaliście o końcu słodkiego pierdzenia na temat CO2.

Portret użytkownika Twojastara

"Sonda i tak dwukrotnie

"Sonda i tak dwukrotnie przekroczyła obliczoną na pięcioletnią trwałość" . To czego się spodziewaliście? I tak służyła więcej niż powinna. Mój samochód z przebiegiem 380 tys też się zepsuł... NWO go zepsuło? Nie! Był stary.

"Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko.  "  — Albert Einstein

Druga droga jest mi bliższa Smile

Portret użytkownika Yuro

Możliwe, że  to tajemniczy

Możliwe, że  to tajemniczy wahadłowiec Pentagonu X-37B ma jakieś urządzenia do zakłócania pracy satelitów i to on jest sprawcą zamieszania. Dziwnym trafem anomalie na ziemi powstały a satelity zaczęły spadać gdy został on umieszczony na orbicie. Nie twierdzę, że Amerykanie robią to celowo, ale po prostu nie mają wpływu na to co się dzieje.

"Tylko mniejsze tajemnice muszą być chronione. Te większe utrzymuje publiczna ignorancja" M. McLuhan
"Twierdzą nam będzie każdy próg" M. Konopnicka

Portret użytkownika pbatman

Jednego szpiegującego grata

Jednego szpiegującego grata mniej. Ci naukowcy, czy oni rzeczywiście przyczyniają się dla dobra ludzkości? Jakoś tak, jest coraz więcej problemów. Może bez ich starań byłoby mniej? Kochani, technologie techniczne nie rozwiążą problemów ludzkości, czas odwrócić się od tej koncepcji.

All you need is Love !

Strony

Skomentuj