Marzec 2016

Turecka straż graniczna strzela do uchodźców, którzy uciekają z Syrii przed wojną

Turcja, radykalne państwo z Bliskiego Wschodu które może przystąpić do Unii Europejskiej, zabija syryjskich uchodźców uciekających przed wojną. Jeśli Ankara faktycznie zostanie uznana za jedną z europejskich stolic, nasz kontynent będzie poważnie zagrożony.

 

Jak się okazuje, w przeciągu ostatnich czterech miesięcy służby miały zastrzelić 16 migrantów, w tym trójkę dzieci, podczas próby przekroczenia granicy. Ostatni taki incydent miał miejsce 5 marca - straż graniczna zastrzeliła dwie osoby w Guvveci na zachodnim odcinku granicy.

 

Jeden z przemytników miał powiedzieć dla dziennika The Times, że uchodźcy wciąż uciekają z Syrii do Turcji ale ryzykują utratą życia. Według niego, liczba zabitych syryjskich migrantów może być większa, ponieważ ciała zastrzelonych osób są z powrotem zabierane na terytorium Syrii. Natomiast rannych zabiera się do tureckich szpitali i dopiero wtedy mogą zostać na terenie kraju.

Wielu zadaje pytanie, czy Turcja naprawdę powinna należeć do Unii Europejskiej? Zgodnie z osiągniętym porozumieniem, kraje członkowskie i tak będą musiały przyjmować kolejnych uchodźców. Islamska inwazja trwa w najlepsze, a tymczasem UE już w czerwcu ma znieść wizy dla Turcji. Wtedy nielegalna migracja stanie się po prostu legalną migracją i niczym więcej.

 

 

Źródło: http://www.ibtimes.co.uk/turkish-border-police-shooting-refugees-dead-they-flee-syria-1552342


W Meksyku odnotowano zwiększoną aktywność wulkanu Popocatepetl

Jeden z najbardziej niebezpiecznych wulkanów na świecie - Popocatepetl w Meksyku, po raz kolejny przypomina o sobie. Tylko w ostatnich dniach marca zarejestrowano dwa silne wybuchy. W trójstopniowej skali wprowadzono drugi poziom zagrożenia w stanie Puebla.

 

 

Z krateru „El Popo" nieustannie wypływa lawa, a także wydostają się kłęby dymu i popiołu. Mieszkańcy są proszeni aby zamknąć okna i drzwi. Nie powinni też wychodzić z domu bez potrzeby.

 

Popocatepetl jest największym stratowulkanem w Meksyku i drugim najwyższym szczytem w tym kraju - 5452 m. n. p. m. Na jego zboczach w XVI wieku wybudowano klasztor, który od 1994 roku wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

 

 


Alarm bombowy w Szwecji - w porcie lotniczym znaleziono dwie podejrzane paczki

Dziś rano na międzynarodowym porcie lotniczym Göteborg-Landvetter wybuchła panika gdy policja znalazła dwie podejrzane plastikowe torby. Wcześniej pracownicy lotniska otrzymali pogróżki, dotyczące planowanego zamachu bombowego.

 

Gdy policja namierzyła podejrzane paczki, natychmiast otoczyła je kordonem i ewakuowała ludzi. Pierwsze doniesienia mówiły o potężnej eksplozji na terenie obiektu. Potem stwierdzono, że była to kontrolowana przez służby detonacja, lecz do teraz nikt nie jest w stanie potwierdzić tych informacji.

Teraz próbuje się przede wszystkim ustalić kto dzisiaj rano zagroził zamachem bombowym. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z islamskim terroryzmem, jaki doświadczamy we Francji, w Belgii czy w Niemczech. Szwecka policja nie udzieliła jeszcze komentarzy w tej sprawie.

 

22 marca w stolicy Belgii doszło do zamachów bombowych. Terroryści obrali sobie za cel międzynarodowe lotnisko Zaventem oraz brukselskie metro. Niektórzy wiążą ze sobą obydwie sprawy. Należy pamiętać, że uchodźcy a wraz z nimi terroryści zostali wręcz zaproszeni do Europy, dlatego dość łatwo można dojść do wniosku, że to nasi przywódcy są największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa.

 

 

Źródło: http://www.mirror.co.uk/news/world-news/sweden-bomb-threat-landvetter-airport-7662428


Kolejne duże zapadlisko na Florydzie i ewakuacja ludzi

Na Florydzie powstało duże zapadlisko. Ze względu na zagrożenie, ewakuowano mieszkańców pobliskich domów.

 


Dziura, zwana popularnie sinkhole, powstała w mieście Tarpon Springs w okręgu Pinellas w amerykańskim stanie Floryda. Szerokość krateru wynosi 18 metrów, a głębokość około 11 metrów i nadal się powiększa, podaje ABC Action News Channel. Sześć rodzin musiało opuścić swoje domy.

 

 


W Indiach zawalił się wiadukt - pod gruzami może być nawet 150 osób

W Indiach podczas budowy zawalił się wiadukt. Wiadomo już na pewno, że zginęło co najmniej dziesięć osób.

 


Według agencji Reuters, do katastrofy doszło w ruchliwej dzielnicy handlowej w Kalkucie. Pod gruzami metalowej konstrukcji może znajdować się nawet 150 ludzi.


Na miejscu pracują lekarze i ratownicy. Służby starają się dotrzeć do ludzi w autobusie, który w chwili wypadku przejeżdżał pod obiektem.

 

 


Znowu iskrzy w stosunkach rosyjsko-tureckich, tym razem na gruncie sportowym

Rosyjska Federacja Piłki Siatkowej przygotowuje skargę na postępowanie tureckich fanów. W Stambule kibice rzucali śmieci w rosyjskie siatkarki podczas meczu o Europejski Puchar Konfederacji.

 


Z trybun słychać było obelgi i obserwować można było obsceniczne gesty pod adresem drużyny Dynamo Krasnodar. Antyrosyjskie nastroje podsycał trener gospodarzy.

„Fani tureckiego zespołu zachowywali się agresywnie. Ich słowa i gesty pokazały całą nienawiść do nas. Z tłumu na nasze głowy posypały się śmieci!!! Przeżyłam szok, gdy trener Galatasaray pokazał mi i moim koleżankom środkowy palec” - napisała siatkarka Tatiana Koszelewa na swojej stronie na portalu społecznościowym.

Incydent wywołał oburzenie władz Federacji Rosyjskiej. Dmitrij Pieskow, sekretarz prezydenta Putina nie wyklucza, że w odpowiedzi na niesportowe zachowanie Turków można spodziewać się oficjalnej reakcji Kremla.

 

Rosyjski Związek Siatkówki przygotowuje skargę do Komisji Dyscyplinarnej Konfederacji Europejskiej. Ponadto zdecydowano się wzmocnić środki bezpieczeństwa podczas rewanżu, który odbędzie się w Krasnodarze w najbliższą sobotę.

 

 


Astrofizycy z USA twierdzą, że za masowe wymierania na Ziemi odpowiada planeta X

Odkryta niedawno planeta X zwana również dziewiątą planetą Układu Słonecznego, może być odpowiedzialna za masowe wymierania gatunków, które wystąpiły w przeszłości na naszej Ziemi. Tak przynajmniej twierdzą amerykańscy eksperci z dziedziny astrofizyki, John Matese i Daniel Vitmayer. 

 

W artykule opublikowanym w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society oskarżyli oni planetę X o wywoływanie masowych wymierań na Ziemi. Ich zdaniem dochodzi do nich co około 27 milionów lat. Swoją teorię oparli oni na fakcie naukowym, że orbita planety X dokonując obrotu wokół Słońca powoli przechyla się i co 27 milionów lat przecina pas Kuipera (znajdujący się w odległości od 30 do 55 jednostek astronomicznych od Słońca).

 

Skutkiem tego dochodzi do zaburzeń grawitacyjnych, dzięki którym planeta X wypycha z głębi Pasa Kuipera różne obiekty, które są w stanie spowodować poważne zagrożenie dla innych planet w Układzie Słonecznym. Wysłane w ten sposób komety i asteroidy są w stanie dosłownie zbombardować naszą Ziemię i wiele na to wskazuje, że było tak już wielokrotnie.

 

Zdaniem naukowców, zaproponowany przez nich scenariusz jest najbardziej akceptowalnym wytłumaczeniem dla masowych wymierań zwierząt. Inna opcja to obecność drugiej gwiazdy obok Słońca, tak zwanego Nemesis, ale ta hipoteza nie ma aż tak poważnego umocowania za pomocą odkryć astronomicznych jak ta z dodatkową planetą o wydłużonej orbicie.

 

 


Na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii stwierdzono, że brytyjska kolonizacja Australii była inwazją

Podczas gdy Australia i Nowa Zelandia planują zmienić swoją flagę państwową tak aby pozbyć się wszelkich skojarzeń z Wielką Brytanią, Uniwersytet Nowej Południowej Walii wprowadził nową terminologię opisującą kolonizację tego kontynentu. Zdaniem tamtejszych uczonych, Australia nie została odkryta, tylko napadnięta.

 

Według wspomnianej uczelni, podróżnik James Cook przybył do Australii i można byłoby mówić o tym jak o odkryciu nowego kontynentu, ale ziemie te były już wtedy zamieszkane przez Aborygenów, rdzennych mieszkańców którzy przybyli tam około 40-65 tysięcy lat temu. Australijskie szkoły i instytucje powinny zatem mówić wprost o inwazji, ponieważ cały proces kolonizacji nie przebiegał pokojowo.

 

Wraz z przybyciem i osiedlaniem się Brytyjczyków, zamordowano dziesiątki tysięcy Aborygenów, którym siłą odebrano ziemię i pozbawiono ich podstawowych praw. Uniwersytet Nowej Południowej Walii twierdzi, że nowa terminologia ma jedynie przypominać z czym wiązała się obecność Jamesa Cooka na Australii.

 

Choć brytyjskie media oburzają się tą sprawą, australijscy nauczyciele i politycy, między innymi premier stanu Queensland Annastacia Palaszczuk, w pełni zgadzają się ze stanowiskiem uczelni. Jako inwazję można również nazwać kolonizację Północnej i Południowej Ameryki, w wyniku której wymordowano rodowitych mieszkańców tych kontynentów.

 

 

Źródło: http://www.abc.net.au/news/2016-03-30/palaszczuk-praised-for-australian-invasion-stance/7286434


W Niemczech odbył się marsz tureckiej faszystowskiej organizacji Szare Wilki

Wygląda na to, że Europa już została sprzedana muzułmanom. Gdy rodowici mieszkańcy poszczególnych krajów naszego kontynentu protestują przeciwko islamizacji, natychmiast są atakowani przez uczestników kontrdemonstracji a w niektórych przypadkach opisywani są jako rasiści i zwolennicy Hitlera. Jednak gdy prawdziwi faszyści organizują marsz o prowokującym charakterze, nikt nie zwraca na to uwagi.


Nad Alaską odwołano loty ze względu na wybuch wulkanu Pavlof

27 marca w południowej części amerykańskiego stanu Alaska rozpoczął się wybuch wulkanu Pavlof. 

 

 

Emisja popiołu osiągnęła wysokość 6 km. W niektórych miejscowościach zobligowano ludzi, aby ci nie opuszczali swoich domów. Linie lotnicze musiały odwołać kilka lotów lokalnych, przenosi kanał KTVA. 

 

Zgodnie z AVO, które monitoruje sytuację, „kod niebezpieczeństwa dla samolotów” zmniejszono jednak dzisiaj z czerwonego do pomarańczowego. Specjaliści ostrzegają, że nowe emisje popiołu z wulkanu mogą rozpocząć się w dowolnym momencie.

 

 


Zapadlisko w południowych Chinach – w 5 godzin zniknął staw i 60 ton ryb

24 marca w mieście Guiping w autonomicznym rejonie Guangxi Zhuang w południowych Chinach odnotowano ogromne straty w gospodarstwie rybackim.

 

 

Wcześnie rano w ciągu 5 godzin w dnie stawu powstał lejek o średnicy 5 metrów. Do „lejaka” wpłynęła praktycznie cała woda ze zbiornika, a wraz z nią 60 ton ryb (90% zasobów tego akwenu), podaje shuichan.cc.

 

Mieszkańcy sugerują, że przyczyną zapadliska jest mocno eksploatowany kamieniołom, który znajduje się w pobliżu farmy. Ludzie są bardzo zaniepokojeni tym co się stało. Dotychczas nikt nie protestował w Guiping i jego okolicach, ale incydent ze stawem może pogorszyć sytuację. 

 

 


Na stronie prezydenta Ukrainy pojawiła się petycja, której autor proponuje pobieranie od Rosji opłat lub zestrzeliwanie jej satelit

Na oficjalnej stronie prezydenta Ukrainy, Petra Poroszenko, pojawiła się dość absurdalna inicjatywa. Autor petycji, Maksim A. Kowalewicz, zaproponował wprowadzenie specjalnych opłat dla rosyjskich satelitów, które poruszają się nad terytorium tego państwa.

 

Zgodnie z pomysłem Kowalewicza, Rosja powinna płacić za to że jej satelity wykonują loty nad Ukrainą. W przeciwnym wypadku, zgodnie z treścią petycji, wojsko będzie miało prawo do konfiskowania i strzelania do "nielegalnie przemycanych" obiektów.

 

Strona rosyjska oczywiście wyśmiała ten projekt. Należy również dodać, że petycja pojawiła się kilka dni temu i otrzymała poparcie (w chwili obecnej) 12 osób. Aby inicjatywa znalazła się w centrum zainteresowania, musi zostać podpisana przez minimum 25 tysięcy osób w ciągu 90 dni.

 

Biorąc pod uwagę obecną nienawiść prozachodnich władz na Ukrainie do Rosji, jak również i całego Zachodu, wszystko jest dziś możliwe. Nietrudno wyobrazić sobie jak państwo upadłe zwane Ukrainą, prowokuje swojego sąsiada strzelając do satelit, a następnie prosząc o pomoc Stany Zjednoczone.

 

 

Źródło: https://petition.president.gov.ua/petition/22491


Wielka Brytania rozpoczyna testy niewielkich robotów dostawczych

Najpierw Amazon przedstawił swój rewolucyjny pomysł na drony, które mogą pełnić rolę dostawców, a teraz brytyjsko-estońska firma Starship Technologies chce wprowadzić podobną technologię w Wielkiej Brytanii. Już wkrótce niewielkie roboty będą przemierzać ścieżki i chodniki aby dostarczyć towary do klientów.

 

Starship Technologies, założona przez twórców popularnego komunikatora Skype, opracowała niewielkiego sześciokołowego robota dostawczego. Te elektryczne pojazdy są przyjazne dla środowiska a przede wszystkim tanie w użyciu i w porównaniu do człowieka, mogą pracować praktycznie bez końca. Jeśli klient zdecyduje się aby robot dostarczył mu wybrane przez niego produkty, zapłaci za tą nowoczesną formę transportu tylko jeden funt.

Źródło: Starship Technologies

Sześciokołowce korzystają z nawigacji GPS i samodzielnie wybierają trasę, poruszając się po chodnikach i omijając wszelkie przeszkody dzięki czujnikom oraz zamontowanym kamerom. Jednak w razie problemów, operator może przejąć kontrolę nad pojazdem. Dzięki specjalnej aplikacji klienci dowiedzą się gdzie dokładnie znajduje się ich przesyłka w czasie rzeczywistym.

 

Robot dostawczy potrafi zidentyfikować samochód z odległości 100-200 metrów i nie wkroczy na jezdnię przy trudnej pogodzie, która ogranicza widoczność, lub jeśli będzie to dla niego niebezpieczne. Waży prawie 20 kilogramów, porusza się z prędkością niewiele ponad 6 km/h. Jego przydatność nie będzie zatem oszałamiająca, ale przyda się np. gdy klient zamówi do swojego domu obiad z pobliskiej restauracji.

Źródło: Starship Technologies

Aby uchronić się przed złodziejami, maszyna posiada specjalny pojemnik, który może otworzyć tylko klient dzięki wspomnianej aplikacji. Gdy pojawi się ktoś kto zechce ukraść robota, operator będzie widział złodzieja dzięki kamerom i może ostrzec go, ponieważ maszyna posiada wbudowane głośniki. System rozpoznawania twarzy z pewnością rozwiąże problemy związane z ewentualną kradzieżą.

 

Sześciokołowce są obecnie testowane w Greenwich w Londynie, a z czasem pojawią się na terenie całej Wielkiej Brytanii. Eksperymenty będą trwały 6 miesięcy, po czym mają odbyć się pierwsze pilotażowe dostawy towarów. W kwietniu, podobne testy rozpoczną się również w Stanach Zjednoczonych. Warto w tym momencie przypomnieć, że według badaczy wielu ludzkich pracowników straci swoją pracę na rzecz automatyzacji. Roboty, między innymi te które zostały zaprezentowane przez Skarp Technologies, z powodzeniem zastąpią ludzi w tak prostych czynnościach jak dostarczanie zamówionych przedmiotów do ludzi.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

 

Źródło: http://tylkonauka.pl/wiadomosc/w-wielkiej-brytanii-pojawia-sie-roboty-ktore-beda-dostarczac-zakupy-klientow


Zamachy w Brukseli mogły być wynikiem złamania umowy między belgijskimi służbami a terrorystami

Praktycznie wszystkie ostatnie islamskie zamachy terrorystyczne w Europie mają jedną wspólną cechę. Prędzej czy później okazuje się, że były przygotowywane przy współdziałaniu terrorystów z brukselskiej dzielnicy Molenbeek, która stała się centrum europejskiego terroryzmu. Okazuje się jednak, że belgijskie służby dobrze o tym wiedziały i zawarły z islamistami niepisany pakt o nieagresji.

 

Pojawia się coraz więcej opinii, że taka umowa w ramach której Belgowie dają terrorystom wolną rękę pod warunkiem, że nie dojdzie do ataków w ich kraju, rzeczywiście istniała. Potwierdza to również fakt, że przez 4 miesiące w centrum Brukseli ukrywał się jeden z konstruktorów okrutnych zamachów z Paryża i do ataku na stolicę Belgii doszło już w kilka dni po jego zatrzymaniu. Wygląda na to, że ataki na lotnisko i metro w Brukseli były po prostu retorsją za zerwanie tej haniebnej umowy belgijskich służb specjalnych i terrorystów.

 

Warto też zastanowić się, w jakim świetle stawia to Belgię. Czy to moralne, że władze tego państwa kupowały sobie spokój pozwalając na działalność terrorystyczną, która była wymierzona w innych? Oczywiście jest to pytanie retoryczne. Na próżno jednak oczekiwać, że zajmie się tym Komisja Europejska, która jest zajęta wykonywaniem niemieckiego zlecenia na "przeczołganie" Polski, której obywatele tym razem nie wybrali w wyborach proniemieckiej partii władzy.

 

Coraz bardziej potwierdzają się plotki, że Belgia miała "pakt o nieagresji" z islamskimi radykałami, którego...

Opublikowany przez Przemysław Wipler na 29 marca 2016

Wygląda na to, że w oczach unijnych biurokratów "pomyłka" wyborców w Polsce to wielki europejski problem, a spiskowanie z terrorystami przez jedno z państw członkowskich UE to drobiazg warty jedynie szybkiego wyciszenia w mediach.

 

 

 


Nieznana asteroida lub kometa zderzyła się z Jowiszem

Największa planeta Układu Słonecznego - Jowisz - została uderzona przez jakieś ciało niebieskie. Ślady tego incydentu, do którego doszło w połowie marca, zostały zlokalizowane przez astronomów amatorów.

 

Skutki zderzenia udało się zaobserwować z kilku miejsc na ZIemi, dokładnie 17 marca 2016 roku około 01:16 czasu środkowoeuropejskiego. Odkrywca tego zdarzenia, Gerrit Kernbauer, z Mödling w Austrii, korzystał z teleskopu typu Newton o średnicy zwierciadła 20 cm, który wraz z kamerą CCD okazał się to wystarczającym zestawem pozwalający na obserwację tak niezwykłego zjawiska.

Astronomowie od dawna wiedzą, że Jowisz i jego wielka grawitacja daje szczęśliwą ochronę dla planet wewnętrznych, w tym Ziemi. Gazowy gigant zniekształca po prostu orbity asteroid, które, gdyby go nie było, mogłyby dokonać bombardowania naszej okolicy Układu Słonecznego.

Co jakiś czas zdarza się, że Jowisz zostaje uderzony przez takie zaburzone obiekty. Wiadomo o przynajmniej kilku takich przypadkach w przeszłości, ostatnio w 2012 roku. Nie sposób też nie wspomnieć w tym kontekście o spektakularnej kolizji z Jowiszem, komety Shoemaker-Levy 9, która zakończyła żywot w lipcu 1994 roku.