Maj 2013

Asteroida 1998 QE2 jest tak wielka, że posiada własny księżyc

Rozpoczęły się pierwsze obserwacje radarowe nadlatującej trzykilometrowej asteroidy 1998 QE2. Zdjęcia uzyskane za pomocą 70 metrowej anteny radarowej z Goldstone pokazały kształt tego obiektu oraz ujawniły, że na orbicie wokół niego znajduje się inna 600 metrowa asteroida.

 

To, że asteroida 1998 QE2 ma towarzysza ustalono wczoraj 30 maja. Obiekt znajdował się wtedy ponad 6 milionów kilometrów od Ziemi. Odkrycie to potwierdza, że mamy do czynienia z układem dwóch asteroid. Naukowcy z NASA szacują, że 16% wszystkich obiektów w okolicy Ziemi to takie układy podwójne a nawet potrójne.

Nadal trwają radarowe obserwacje 1998 QE2, więc można się spodziewać kolejnych ciekawych informacji na jej temat. Perygeum nastąpi dzisiaj o 20:59 i według najnowszych danych obiekty znajdą się około 5,8 milionów kilometrów od Ziemi. To mniej więcej 15 razy dalej niż Księżyc. Jest to największe zbliżenie 1998 QE2 od dwustu lat.

 

 

 


Kraje UE w końcu zgodziły się na podjęcie działań w kierunku ochrony pszczół

Pszczoły giną w zastraszającym tempie. To już fakty a nie przypuszczenia. Tegoroczne zbiory będą na pewno mniejsze także przez zauważalny ubytek owadów zapylających. Przez długi czas, rządy Unii Europejskiej nie zgadzały się na zakaz stosowania trzech najpowszechniejszych typów pestycydów, które są podejrzewane o zmniejszenie liczby pszczół. Teraz może się to zmienić, bo pojawiła się szansa na porozumienie.

 

Tak zwany syndrom utraty kolonii pszczół doprowadził do dewastacji około jednej trzeciej wszystkich uli w pasiekach w USA i w Europie. Naukowcy nie chcą lub nie mogą ustalić jaka jest dokładna przyczyna tego zjawiska. Niemniej jednak, wiele wskazuje na to, że może za to odpowiadać specjalna klasa pestycydów, tak zwane neonikotynoidy. Już nawet rolnicy wyrazili zaniepokojenie sytuacją, ale rządy długo nie mogą dojść do porozumienia w sprawie zakazu stosowania tej trucizny chemicznej.

 

Ostatnio coś jednak drgnęło i Komisja Europejska podjęła decyzję ograniczenia w korzystaniu z trzech rodzajów pestycydów, które mogą być przyczyną śmierci pszczół. Istnieją doniesienia, że ​​pestycydy, które będą zakazane na razie na 2 lata to imidachlopryd, tiametoksam, klotianidyna. Z kolei producenci pestycydów, tacy jak niemiecka firma Bayer i szwajcarska Syngenta, twierdzą, że szkodliwe efekty ich produktów na pszczoły nie zostały udowodnione, a zakaz ich stosowania przyniesie unijnej gospodarce miliardy euro strat.

 

 


Wiceprezydent USA określił publicznie wpływ Żydów na zmiany na Ziemi

Jak powszechnie wiadomo główna świecka religia w Polsce to obecnie filosemityzm, czyli bezkrytyczna miłość do Żydów. Każdy, kto myśli inaczej może mieć kłopoty. Co jednak zrobić, gdy wiceprezydent USA wypowiada słowa potwierdzające, że to Żydzi umożliwili ekspansję propagandy homoseksualnej? Można usłużnie o tym nie wspominać, jak zrobiło większość z polskojęzycznych mediów, albo można spróbować opisać, co tak właściwie powiedział wiceprezydent Joe Biden. A więc fakty i tylko fakty.

 

We wtorek, 21 maja 2013 roku, w Waszyngtonie odbyło się spotkanie zorganizowane w ramach Jewish American Heritage Month, czyli miesiąca świętowania żydowskiego wkładu w rozwój Ameryki. Na spotkanie został zaproszony między innymi wiceprezydent USA, Joe Biden, który wygłosił tam przemówienie. To właśnie w jego trakcie padły pewne sformułowania, które są delikatnie mówiąc bardzo kontrowersyjne.

 

Wiceprezydent USA uznał na przykład kluczową rolę Żydów w promocji idei małżeństw homoseksualnych i tego, że zostały prawnie uznane w niektórych stanach Ameryki.

Ponadto stwierdził on, że "85% wszystkich zmian, które zaszły w ostatnich latach w Hollywood oraz w mediach publicznych, było możliwe tylko dlatego, że branże te prowadzone są przez Żydów ..., których wpływ jest ogromny ... naprawdę ogromny ...". Biden zauważył też wpływ Żydów na obszarze "... zmian prawa imigracyjnego, ruchu praw obywatelskich i osiągnięć feminizmu".

Według Bidena, czyli drugiej osoby w państwie po prezydencie Obamie, "USA  to wielki kraj na wiele sposobów, dzięki wkładowi, który prowadzi nas do żydowskiego dziedzictwa i żydowskich zasad"

 

Wypowiedzi Joe Bidena zaniepokoiły niektórych aktywistów żydowskich. Na przykład Jonathana Chait z New York Magazine stwierdził, że niefortunne wypowiedzi przedstawiciela amerykańskiej administracji mogą dać atuty wrogom Żydów, bo pośrednio potwierdzają istnienie "spisku żydowskiego". Inni wpływowi Żydzi również wyrażali się o słowach Bidena niepochlebnie.

 

 

 


Niezwykłe opady w Polsce i na Ukrainie

Jak donieśli czytelnicy ZnZ w okolicach Krosna doszło do dziwnego opadu. Wielu kierowców zauważyło, że ich samochody pokryte są jakimś pyłem. Okazuje się, że podobne zjawiska miały miejsce na Ukrainie, w okolicach miasta Użhorod.

 

W sytuacji, gdy z nieba coś spada i pozostawia osad można założyć, że jest to jakiegoś rodzaju zanieczyszczenie. Gdyby do zjawiska dochodziło lokalnie można by było założyć, że jest to efekt emisji jakichś substancji z okolicznego przemysłu, ale w momencie wystąpienia opadu na dużym obszarze jest to już mniej prawdopodobne i należy poszukiwać innych przyczyn.

 

W sytuacji, gdy po opadzie pozostaje osad można założyć, że jest to pyłek roślin, który został przemieszczony na wyższe wysokości gdzie spełnił rolę jąder kondensacji. W tym wypadku jednak wytłumaczenie wydaje się być trochę inne. Pewną poszlaką są doniesienia z Ukrainy, gdzie również wystąpiły dziwne opady i to w kilku miejscach. Tam po wyschnięciu zauważono, że kolor pyłu przypomina pomarańczowy lub wręcz czerwony. Opad wystąpił tam tego samego dnia, co w Polsce, czyli 30 maja. Naukowcy z obu krajów poproszeni o opinię na temat tego zjawiska wskazują to samo rozwiązanie.

 

Wszystko wskazuje na to, że z nieba spadł pył i kurz niesiony znad Sahary. Było to możliwe ze względu na utrzymujące się warunki pogodowe, które z jednej strony zapewniają fatalną pogodę na dużej części kontynentu a z drugiej wywołują gwałtowne zjawiska, takie jak trąby powietrzne, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin nękają ludzi na dużej części kontynentu od Włoch poprzez Chorwację z Polską włącznie.

 

Te niebezpieczne zjawiska pogodowe są spowodowane przez interakcje zimnego powietrza ze Skandynawii z ciepłymi masami z Afryki Północnej. Dziwne opady w Polsce i na Ukrainie to właśnie wynik takiego ustawienia się prądów powietrznych, które umożliwiają transmisję pyłu znad Sahary na tak duże odległości.

 

 

 

 


Nowy wirus MERS - CoV zagraża całej ludzkości

Pojawił się nowy wirus, którym straszą media, to tak zwany koronawirus MERS-CoV. Jest on bardzo podobny do wirusa SARS, który w 2003 roku spowodował panikę w świecie i zabił ponad  770 osób.

 

Nowy szczep koronawirusa, podobny do SARS, jest zagrożeniem dla całego świata - ostrzegła szefowa Światowej Organizacji Zdrowia Margaret Chan. Nowy wirus zabił już 27 osób. „MERS nie jest problemem, który dotyczy jednego kraju. To jest zagrożenie dla całego świata" - mówi Chan.


Nowy wirus atakuje głównie w Arabii Saudyjskiej. W ostatnich trzech dniach w wyniku infekcji MERS zmarły tam trzy osoby. Oznacza to, że całkowita liczba ofiar wynosi już 27 osób, a 49 są zakażone. Poza Arabią Saudyjską chorobę zarejestrowano w Katarze, Jordanii, Tunezji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii i we Francji. Ostatnia ofiara MERS to 65 - letni mężczyzna, który zaraził się wirusem w Dubaju.

Pierwsze objawy choroby przypominają przeziębienie. Z biegiem czasu nasila się kaszel i gorączka. Pojawiają się problemy z oddychaniem. Następnie dochodzi do uszkodzenia nerek, które może prowadzić do śmierci.
 

 

 

 


Japończycy planują stworzenie sztucznej wiecznej zmarzliny pod Fukushimą

Mimo, że media przestały informować o kryzysie w Fukushimie nie oznacza to, że nie dzieje się tam nic godnego uwagi. Cały czas TEPCO walczy z ogromną ilością radioaktywnej wody, której przybywa głównie z powodu wód podziemnych w piwnicach zakładu. Aby to zastopować Japończycy planują stworzenie sztucznej wiecznej zmarzliny.

 

W gruncie mają być umieszczone specjalne rury, które spowodują powstanie warstwy lodu, która ma zapobiegać przedostawaniu się do piwnic budynków wód gruntowych. Według oficjalnych danych dziennie przybywa tam 400 ton wody. W sumie na terenie zakładu składowane jest już ponad 360 tysięcy ton wody. To teraz największy problem do rozwiązania, a propozycja ze sztuczną wieczną zmarzliną może przynajmniej zredukować dochodzącą ilość wody.

Początkowo zakładano, że woda używana do chłodzenia zniszczonych reaktorów będzie mogła być wykorzystywana wielokrotnie i jeśli ograniczenie przyboru wody się powiedzie może się to w końcu udać. Nadal pozostanie problem odpadów, ale nie będzie już tak krytyczny, aby trzeba było na gwałt budować nowe baseny na odpady. Na dodatek oddzielenie wód gruntowych od skażonej wody z terenu elektrowni może tylko zminimalizować skażenie emitowane cały czas w głąb ziemi.

 

 


We Włoszech doszło do ataku tornada

Nietypowe zjawisko pogodowe wystąpiło we Włoszech. W okolicy miasteczka Cavenago Brianza , znajdującego się około 25 kilometrów od Mediolanu, wystąpiło tornado. Zdarzenie było bardzo gwałtowne. Świadkowie twierdzą, że nagle zerwał się porywisty wiatr a potem powstało tornado, które na swojej drodze siało zniszczenie zrywając dachy i wyrywając drzewa z korzeniami.

 

Wiele budynków przemysłowych zostało poważnie uszkodzonych. Żywioł zniszczył tez kilka samochodów. Wstępne szacunki kosztów tego zdarzenia pogodowego to przynajmniej kilka milionów euro. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny, ale kilku mieszkańców zostało niegroźnie zranionych.

Tornada nie są we Włoszech czymś pospolitym jednak w tym roku to nie pierwszy taki przypadek. Meteorolodzy twierdzą, że w tym konkretnym przypadku za powstawanie trąb powietrznych odpowiadają zjawiska konwekcyjne wywoływane przez zderzenia ciepłego powietrza znad Afryki Północnej z chłodnymi masami znad Skandynawii.

 


Onkolodzy oszukali Angelinę Jolie, amputacja nie była potrzebna

Niedawno cały świat obiegła informacje, że Angelina Jolie usunęła swoje piersi. Operacja, której się poddała miała ją chronić przed rakiem a jej powodem było występowanie specjalnego genu BRCA1. Według onkologów w jej przypadku ryzyko wystąpienia raka piersi wynosiło 87% dlatego poddała się prewencyjnemu odjęciu własnych części ciała.

 

Wiele osób od razu zakrzyknęło, że to wielkie wydarzenie i znak czasów, oraz, że Angelina Jolie wykazała się niesamowitą odwagą i będzie teraz stanowiła wzór do naśladowania dla innych kobiet. Media promując taki pogląd muszą sobie zdawać sprawę, że namawiają tym samym ludzi do obcinania własnego ciała i to w niejasnym celu. Panuje dziwne przekonanie, że to geny a nie czynniki środowiskowe powodują raka.

 

Z pewnością pewne predyspozycje genetyczne mogą powodować, że pojawienie się raka jest bardziej prawdopodobne, ale pewną ilość potencjału kancerogennego ma każdy, bez wyjątku. Pytanie tylko czy u każdego z nas rozwinie się rak, jaki i na jakim etapie będzie. Można zaryzykować twierdzenie, że Angelina Jolie została oszukana, albo i tak planowała wstawić sobie silikony, więc przy okazji zrobiła wokół siebie trochę wrzawy. Jeśli tak było to jest to nieodpowiedzialność, bo bardzo wiele kobiet może pójść jej śladem narażając się niepotrzebnie na powikłania w rodzaju tych, które dotknęły nieszczęsną Szwedkę, która zamieniła się w roślinę po nieudanej operacji powiększenia biustu.

 

Trzeba wiedzieć o tym, że raka powoduje stres, zwłaszcza ciągły. Łatwo powiedzieć w naszych czasach, aby się nie stresować, ale dużo trudniej to zrobić. Niestety nasze otoczenie jest tak skonstruowane, że większość ludzi żyje w ciągłym stresie, a to nie pozostaje bez wpływu na organizm. Efekty są opłakane, a ciągły stres przyspiesza nie tylko raka, ale też powoduje inne choroby. Mimo to trzeba próbować się nie stresować, myśleć pozytywnie i zmieniać swoje życie, jeśli jest taka potrzeba.

 

Po drugie istotna jest dieta. Przed rakiem nie chronią amputacje tylko właściwa dieta. Obecność chemii w żywności, czy stosowanie GMO i to na dowolnym etapie produkcji żywności, to główne przyczyny zwiększenia ilość przypadków raka na świecie. Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku rak był czymś rzadkim. Potem przyszła epoka atomu i liczne testy jądrowe zasiały w nas izotopy, które od razu stawiają nas w gorszej sytuacji niż przodkowie. Gdy do tego dołożymy obecną tanią zatrutą żywność to mamy prawdziwe przyczyny eksplozji chorób onkologicznych.

Zanim ktoś posiadający gen BRCA1 zdecyduje się na tak radykalny krok jak odcinanie części własnego ciała warto dowiedzieć się o innych sposobach powodujących zdecydowaną minimalizację prawdopodobieństwa zachorowania na raka. Mogą na przykład jeść owoce cytrusowe, czerwone winogrona i pić czerwone wytrawne wino.  Poza tym taka osoba powinna spożywać warzywa i pokarmy bogate w kwasy tłuszczowe omega-3.  Ciekawą substancją jest indol-3-karbinol (I3C) - naturalna substancja chemiczna znajdująca się w warzywach takich jak brokuły i kapusta. Okazuje się, że pomaga zapobiegać ekspresji genu „BRCA1”.

 

Skoro już musimy żyć w tym środowisku próbujmy przynajmniej robić to świadomie. Nie dajmy się manipulować mediom i próbujmy żyć w zgodzie z naturą. Jeśli nie chcesz mieć raka a nie znasz się na produkcji żywności to znajdź pewne zaopatrzenie. Unikaj produktów, w których dominuje chemia. Interesuj się kwestiami zdrowotnymi i uważnie czytaj skład kupowanych produktów. Innej drogi nie ma a obcinanie sobie kolejnych członków to pomysł raczej obłędny niż bohaterski.

 

 


UE wydaje ponad miliard euro na dogłębne badania ludzkiego mózgu

To zastanawiające, że z wszystkich stron słyszymy o kryzysie w Europie, a jednocześnie nie przeszkadza to decydentom z UE w wydawaniu miliardów euro na projekt badawczy polegający na stworzeniu symulacji komputerowej ludzkiego mózgu.

 

Oficjalnie projekt jest w pełni naukowy i prowadzony przy współpracy 80 zespołów naukowych z całej Europy a także z Izraela i Stanów Zjednoczonych. Podobnie jak w przypadku CERN i LHC lokalizacja głównej kwatery, w której prowadzone będą prace ma się znajdować poza Unią Europejską, w Szwajcarii. W Lozannie specjalnie na potrzeby badań zostanie wybudowany ogromny ośrodek badawczy o nazwie Neuropolis.

 

Aby stworzyć model komputerowy mózgu naukowcy chcą skorzystać z najpotężniejszego w Europie superkomputera o nazwie Juqueen. Jego moc obliczeniowa jest porównywana z ta, jaka miałoby 100 tysięcy komputerów domowych. Mimo to wielu uczony wątpi, że będzie to wystarczające do stworzenia modelu czegoś tak skomplikowanego jak ludzki mózg. Autorzy projektu przewidują, że potrwa on przynajmniej 10 lat. Aby dokonać tego, co zakładają uczeni konieczne będzie połączenie całej istniejącej wiedzy w dziedzinie neurologii oraz najnowsze technologie cyfrowe, które pojawiły się w ostatnich latach.

 

Jak zawsze pojawiają się sugestie, że oprócz celów naukowych mogą istnieć jakieś inne, niekoniecznie wyjawiane publicznie. Jednym z hipotetycznych celów tego projektu może być dogłębne zbadanie mózgu i jego funkcji celem rozwinięcia bardziej skutecznych sposobów kontroli społeczeństwa. Nie jest też wykluczone, że w wyniku badań uda się też zrobić znaczący krok w kierunku stworzenia sztucznej inteligencji nowego typu.

 

 

 


Nietypowe trzęsienie ziemi w okolicy Wielkiej Brytanii

Trzęsienie ziemi o magnitudzie około 4,3 stopni w skali Richtera wystąpiło w dniu dzisiejszym na Morzu Irlandzkim, w pobliżu Walii. Zjawisko było dosyć płytkie i z tego powodu, było odczuwalne na w zasięgu 160 km od epicentrum.

 

Epicentrum zjawiska znajdowało się kilkanaście kilometrów od miasteczka Abersoch a jego głębokość to jedynie 10 kilometrów pod dnem morza. Wstrząs wystąpił około 4 rano czasu lokalnego. Ze względu na głębokość zjawisko było na tyle odczuwalne, że spowodowało wiele sygnałów kierowanych do władz od zaniepokojonych mieszkańców.

Tego typu zdarzenia sejsmiczne nie są czymś typowym dla okolic Wielkiej Brytanii, ale sam fakt wystąpienia takiego trzęsienia ziemi powoduje, że zarówno instytut geofizyczny BGS (British Geological Survey ) jak i INSN (Irish National Seismic Network) spodziewają się kolejnych wstrząsów w obrębie Morza Irlandzkiego.